Życzenia świąteczne

24.12.16

Życzenia świąteczne



Kochani czytelnicy :)

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia chciałam Wam złożyć najserdeczniejsze życzenia.
Aby święta upłynęły Wam w spokojne, rodzinnej i miłej atmosferze z dala od trosk życia codziennego. Aby w Waszych domach nie zabrakło choinki, prezentów i pełnego stołu. I przede wszystkim miłości. Bo to jeśli ktoś ma miłość w sercu w stosunku do drugiego człowieka, to nawet jego najuboższy dom jest bardzo bogaty. Sprawcie, aby te święta były wyjątkowe. Wyjątkowe pod względem okazywania miłości innym.

Wesołych Świąt :)
Ciastka przez maszynkę z marmoladą

21.12.16

Ciastka przez maszynkę z marmoladą



Chciałabym niektóre chwile zamknąć w klatce.
By nigdy nie uciekły.
Abym zawsze mogła do nich wracać.
By nie uległy zapomnieniu w ludzkiej pamięci...


Już po raz kolejny podsuwam Wam pomysł na ciasteczka. Podczas świąt to właśnie te drobne słodkości wiodą u mnie prym. Przepis na ciasto wykorzystałam również do tych ciastek (klik). Jak widzicie, możliwości jest wiele, reszta zależy od wyobraźni :)


Składniki:

  • 125 g masła
  • 50 g cukru pudru
  • 50 g cukru
  • 1 cukier waniliowy
  • 1 jajko
  • 250 g mąki
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • skórka starta z 1/2 cytryny
 Dodatkowo:

  • cukier puder, gorąca woda
  • dowolny olejek (u mnie rumowy)
Wszystkie składniki zagnieść ze sobą na jednolite i gładkie ciasto. Odrywać porcje ciasta i wkładać do maszynki z końcówką gwiazdki (lub innej dowolnej) i za jej pomocą formować podłużne paluchy, które następnie zwijać w gniazdka. Układać je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia w niewielkich odstępach. Na środek każdego ciastka kłaść porcję marmolady. Ciastka piec w temperaturze 200 stopni przez 10-12 minut. Wystudzić. Cukier puder wymieszać z gorącą wodą i kilkoma kroplami olejku. Lukier powinien mieć gęstą konsystencję. Posmarować nim ciastka i odstawić do zastygnięcia lukru.




Pierniczki z kremówką

18.12.16

Pierniczki z kremówką



Chwilowo pieśni typu "Wśród nocnej ciszy" zamieniłam na "Jadą, jadą misie" :D Młoda lubi muzykę. Oczywiście ma to po mamusi :D


Na parę dni przed świętami mam dla Was jeszcze jeden przepis na pierniczki. Jeśli upieczecie je jutro lub pojutrze to zdążą jeszcze zmięknąć do Wigilii. Na przepis natknęłam się u Iwonki (klik).
A ponieważ zalegała mi w lodówce śmietana kremówka stwierdziłam, że nie będzie teraz lepszej opcji niż wykorzystać ją do tych pierniczków. Zrobiłam je z połowy porcji. Możecie je dowolnie ozdobić - czy to lukrem królewskim czy kolorowymi posypkami. Ja w tym roku nie miałam czasu, by się bawić w dekorowanie. Zresztą, mi najbardziej i tak smakują te "gołe" :D


 Składniki:
  • 180 g miodu
  • 150 g cukru
  • 125 g masła
  • 150 g śmietany kremówki 30 %
  • 1 opakowanie przyprawy do pierników
  • 1 łyżeczka sody
  • 1 łyżka kandyzowanej skórki pomarańczowej
  • 750 g mąki pszennej
  • szczypta soli
W garnku umieszczamy masło, cukier i miód. Rozpuszczamy na małym ogniu aż cukier się rozpuści. Zdejmujemy z ognia. Po przestudzeniu dolewamy śmietanę kremówkę. Mąkę mieszamy z przyprawą do piernika, sodą, szczyptą soli i skórką pomarańczową. Dolewamy powoli masę maślano - miodową i zagniatamy elastyczne i błyszczące ciasto. Wałkujemy je na grubość od 0,5 - 1 cm i wykrawamy ciastka. Przekładamy je na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Pierniczki pieczemy 10 minut w temperaturze 180 stopni. Po wystudzeniu dowolnie dekorujemy i umieszczamy w puszce.




Gorąca czekolada karmelowo-kawowa z cynamonową śmietanką

16.12.16

Gorąca czekolada karmelowo-kawowa z cynamonową śmietanką



W końcu i u nas stoi choinka. Młoda tylko czeka, aż zapalimy wieczorem lampki - wtedy patrzy się tymi swoimi wielkimi, niebieskimi oczami tak, jakby zaraz miała wybuchnąć bomba. W międzyczasie próbuje machać tymi swoimi małymi rączkami i co nieco z niej strącić :) Pierwsze święta w trójkę zapowiadają się wesoło :)


Dzisiaj proponuję Wam istną rozpustę... I bombę kaloryczną :) Dlatego polecam ten boski napój po dłuuugim spacerze na mrozie :) I najlepiej na spółkę z mężem lub przyjaciółką - wtedy wyrzuty sumienia będą mniejsze hehe :) Karmelowa czekolada idealnie komponuje się z kawową i cynamonową nutą. I wygląda jak duuuuży kielich alkoholu haha :D


Składniki:
  • 250 ml śmietany kremówki
  • 150 ml mleka 
  • 70 g czekolady karmelowej
  • 2 łyżeczki kawy zbożowej Inka klasyczna
  • 1/4 łyżeczki cynamonu
  • 1 łyżeczka cukru pudru
150 ml śmietany kremówki i mleko wlać do garnka. Czekoladę połamać na kawałki i dodać do mleka. Podgrzewać na ogniu (nie gotować!) aż czekolada się rozpuści. Następnie dodać kawę Inkę i dokładnie wymieszać, aby nie było grudek. W międzyczasie ubić 100 ml śmietany kremówki. Pod koniec ubijania dodać cukier puder oraz cynamon. Gorącą czekoladę przelać do szklanki. Na wierzch nałożyć cynamonową śmietankę a wierzch posypać szczyptą cynamonu.


Przepis dodaję do akcji:

Sernik gotowany z brzoskwiniami i galaretką

12.12.16

Sernik gotowany z brzoskwiniami i galaretką



Ciemno. Pada. Śnieg? Deszcz? I jedno, i drugie. W sumie najlepsza pogoda do pieczenia ciasteczek. Ale skoro nawet kawa nie stawia dziś na nogi to wolę nie ryzykować katastrofy cukierniczej :P Zapowiada się leniwe po południe... Chociaż nie - młoda pewnie zapewni mi setki atrakcji byle bym tylko nie usiadła na tyłek :P Czas ucieka niemiłosiernie jak tykająca bomba zegarowa. Dopiero co Mała M była w brzuszku a już lada dzień miną 3 miesiące, odkąd jest z nami. Rozpycha się w naszym życiu w każdym możliwym zakamarku, wypełniając je uśmiechem i swoją obecnością...


Sernik gotowany w wersji na bogato. Zapewniam Was, że był przepyszny! I ładnie prezentował się na stole :) Placków miodowych nie trzeba dodatkowo obciążać, bo dość szybko miękną. Ciasto długo zachowuje świeżość i jest całkiem wydajne - 1 kawałek potrafi zaspokoić nawet apetyt dużego łasucha. Choć pewnie na jednym kawałku nie poprzestaniecie :) Na święta czy inne uroczystości idealny :)


Ciasto na dużą blachę

Składniki:

Ciasto miodowe:
  •  5 i 1/4 szklanki mąki
  • 1 szklanka cukru
  • 3 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 300 g masła
  • 4 jajka
  • 5 łyżek miodu
Masa serowa:
  •  1,5 kg sera  na sernik 
  • 1,5 szklanki cukru
  • 300 g masła
  • 2 cukry waniliowe
  • 5 jajek
  • 4 budynie waniliowe
  • 1,5 szklanki mleka
Dodatkowo:
  • 1 puszka brzoskwiń
  • 2 galaretki brzoskwiniowe

Ciasto: Z podanych składników zagnieść elastyczne ciasto. Jeśli będzie się mocno kleić, można podsypać mąką, ale nie za dużo. Podzielić je na 3 części. Każdą z nich przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Włożyć do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i piec przez 10-12 minut aż ciasto się zezłoci. Gdy lekko przestygnie zdjąć papier.

Masa serowa: Masło rozpuścić z cukrem i cukrem waniliowym. Zdjąć z ognia. Jajka roztrzepać i dodać do masła. Masę ponownie podgrzać (ale nie gotować) i stopniowo dodawać ser, ciągle mieszając. W mleku rozpuścić budynie i wlać do masy serowej. Całość gotować na małym ogniu aż masa wyraźnie zgęstnieje. Gorącą masą przekładać placki (trochę masy serowej zostawić na również na wierzch ciasta). Przełożone placki odstawić do wystudzenia.

Brzoskwinie odsączyć z zalewy i pokroić w równej wielkości plastry, które następnie poukładać na wierzchu sernika. Zalewę zachować, dolać do niej tyle wody, aby razem było 600 ml. Zagotować, zdjąć z ognia i rozpuścić w tym 2 galaretki. Tężejącą galaretkę wylać na brzoskwinie. Odstawić do zastygnięcia.

Sernik najlepiej smakuje na 2-3 dzień po upieczeniu.






Pierniczki nadziewane

9.12.16

Pierniczki nadziewane


Za 2 tygodnie święta. A myślałam, że zostało mi więcej czasu :) Pierwsze pierniczki już dawno zjedzone. Dzisiaj była tura ciasteczek i się zastanawiam, jak długo one wytrzymają. Coraz częściej mam wrażenie, że nocą po naszej kuchni chodzą krasnoludki i wyjadają wszystkie słodkości z pudełek i puszek :P


Dzisiaj przed Wami przepis na moje ulubione pierniczki świąteczne. Nadziane marmoladą i polane czekoladą (choć i bez niej są wspaniałe). Proponuję je upiec od razu z podwójnej porcji bo są przepyszne i na pewno zrobicie jeszcze powtórkę przed świętami :) Możecie upiec je o dowolnej wielkości i z marmoladą o ulubionym smaku. Jest z nimi trochę pracy ale zapewniam Was, że warto :)
Źródło: (klik) (dodałam od siebie melasę).


 Składniki na około 60 sztuk:
  • 5 szklanek mąki
  • 2 jajka
  • 1/2 szklanki miodu
  • 1/2 szklanki melasy
  • 1 szklanka cukru pudru
  • 2 łyżki miękkiego masła
  • 2 łyżki przyprawy do piernika
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 12 łyżek wody
  • 2 łyżki kakao
 Dodatkowo:
  • marmolada o dowolnym smaku (u mnie truskawkowa)
  • 100 g gorzkiej czekolady

Wszystkie składniki na ciasto (za wyjątkiem wody) wymieszać ze sobą w misce. Ugniatając ciasto dolewać stopniowo wody. Ciasto powinno być lekko lepkie. Następnie je rozwałkować i za pomocą szklanki wykrawać koła. Nakładać na nie po porcji marmolady i przykryć drugim krążkiem. Docisnąć, aby brzegi się zlepiły. Za pomocą foremki w kształcie serca wykrawać pierniczki. Przełożyć je na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Piekarnik nagrzać do 180 stopni i piec pierniczki przez 15-20 minut. Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej i ozdobić pierniczki według uznania. Można zrobić dekoracyjne esy-floresy lub w całości posmarować pierniczki czekoladą.


Likier czekoladowo - piernikowy

7.12.16

Likier czekoladowo - piernikowy



Popołudniami mi się ciężko myśli. Ostatnio. Najchętniej zapadłabym w sen zimowy. Taki długi. Chociaż na parę godzin...


Likier, który dzięki korzennej przyprawie idealnie wpisuje się w klimat Bożego Narodzenia. A do tego robi się go błyskawicznie. Będzie również fajnym prezentem dla bliskiej osoby. Wystarczy przelać go do ozdobnej butelki (lub taką zwykłą ładnie zapakować i ozdobić) i oryginalny prezent gotowy:) Ja już swój likier oddałam w prezencie i obdarowany był bardzo zadowolony :)


Składniki:
  • 500 g śmietany kremówki (około 1,5 szklanki)
  • 100 g gorzkiej czekolady
  • 3/4 szklanki cukru*
  • 4 łyżeczki przyprawy do piernika
  • 100ml białego rumu
  • 200 ml wódki
Kremówkę wlewamy do garnka, dodajemy połamaną na kawałki czekoladę i wsypujemy cukier. Podgrzewamy całość na małym ogniu (nie gotujemy!), aż czekolada i cukier się rozpuszczą. Dodajemy przyprawę do piernika. Następnie całość dokładnie mieszamy trzepaczką aby wszystko dokładnie się ze sobą połączyło. Studzimy do temperatury pokojowej i wlewamy rum oraz wódkę. Mieszamy. Przelewamy do butelek. Likier najpierw jest wodnisty, ale następnego dnia już wyraźnie gęstnieje.

*można zwiększyć ilość cukru, jeśli ktoś lubi słodsze smaki




Domowa przyprawa do kawy

4.12.16

Domowa przyprawa do kawy


Padnij. Kawa. Powstań.
Error. Wyczerpanie baterii.
Ale i tak jest cudownie :P ;)


Kiedyś natrafiłam na taką przyprawę do kawy w Lidlu i gdy opakowanie zostało już puste postanowiłam sama sobie taką przyrządzić. Okazało się to wcale nie takie trudno, a wręcz banalne. 
Możecie dowolnie modyfikować składniki. Nie lubicie przyprawy do piernika? Dodajcie np. imbir, pomarańczę zastąpcie cytryną itp. Co kto lubi :) Taka domowa przyprawa idealnie nada się również na prezent. Wystarczy opakowanie ładnie ozdobić, dodać kawałek wstążki, doczepić bilecik i gotowe. Może podarujecie ją komuś? Okazja już niebawem - lada dzień Mikołąjki :) A nic tak bardzo nie cieszy, jak własnoręcznie robiony prezent prosto od serca :)


 Składniki:
  • 75 g brązowego cukru
  • 1 laska wanilii
  • skórka starta z jednej pomarańczy
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 2 łyżeczki przyprawy do piernika
W miseczce wymieszać ze sobą cukier, cynamon, przyprawę do piernika oraz skórkę pomarańczową. Laskę wanilii przekroić wzdłuż i wyskrobać ziarenka, dodać do miseczki. (Resztę wanilii umieśćcie w słoiczku z cukrem; otrzymacie w ten sposób domowy cukier waniliowy). Całość dokładnie wymieszać. Następnie przesypać do młynka do kawy i zmiksować. Przyprawa powinna zmienić kolor na jaśniejszy i nabrać konsystencji zbliżonej do cukru pudru, ale z nadal wyczuwalnymi kryształkami cukru. Gotową przyprawę przesypać do słoiczka i szczelnie zamknąć.
Do kawy wystarczy wsypać 1 łyżeczkę przyprawy i zalać jak zwykle.


Paluchy z orzechami i czekoladą

2.12.16

Paluchy z orzechami i czekoladą


O 5 rano mam zazwyczaj lepszą wenę do pisania postów. Kiedy przede mną stoi kubek pełnej gorącej, aromatycznej kawy a w głowie kłębi się myśl, że zaraz się przyjemnie obudzę i rozgrzeję. Przeklinam wówczas na wszystko. Na pogodę. Na ból pleców. Na zmęczenie. Że świt to jedyna pora dnia, kiedy mogę spokojnie zasiąść na chwilę przed komputerem i zaplanować nawet głupią listę zakupów. Że dzień znowu zleci zanim się obejrzę. Że tyle rzeczy na głowie a tu wieczny brak czasu. Wypijam do końca kawę. W międzyczasie wkurza mnie jeszcze niemiłosiernie królik, który daje czadu w klatce i zapomina, że to jeszcze pora spania. Aż czasami mam ochotę wyrzucić go na balkon ale moje sumienie mi na to nie pozwala. I wtedy budzi się ONA. I jej uśmiech na tyle mnie rozbraja, że nie jestem w stanie już się na nic wkurzać.


Najzwyklejsze ciastka przez maszynkę. Zaletą tych ciastek jest to, że można je dowolnie modyfikować za pomocą różnych dodatków. Ja swoje obtoczyłam z jednej strony w czekoladzie i posiekanych orzechach. A przygotowałam też wersję z marmoladą i lukrem (ale o nich będzie w najbliższym czasie). W moim rodzinnym domu obowiązkowo są zawsze na święta :)


Składniki:
  • 125 g masła
  • 50 g cukru pudru
  • 50 g cukru
  • 1 cukier waniliowy
  • 1 jajko
  • 250 g mąki
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • skórka starta z 1/2 cytryny
Dodatkowo:
  • 100 g gorzkiej lub mlecznej czekolady
  • orzechy włoskie drobno posiekane
Wszystkie składniki zagnieść ze sobą na jednolite i gładkie ciasto. Odrywać porcje ciasta i wkładać do maszynki z końcówką gwiazdki (lub innej dowolnej) i za jej pomocą formować podłużne paluchy ciasta. Układać je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia w niewielkich odstępach. Ciastka piec w temperaturze 200 stopni przez 10-12 minut. Wystudzić. Czekoladę stopić w kąpieli wodnej. Każdy koniec ciastka smarować polewą a następnie maczać w posiekanych orzechach. Odłożyć do zastygnięcia czekolady.





Lebkuchen

30.11.16

Lebkuchen


 

Jutro rozpoczyna się oficjalny sezon na puszczanie piosenki "Last Christmas". Pewnie wielu z Was podnosi się na dźwięk tej melodii, ale dla licznych jest też miłym wprowadzeniem w czas przygotowań świątecznych. Jak dla mnie, jej czar działa na mnie dopiero na tydzień przed świętami ;)
Za to pierwsze pierniczki zostały już w tym roku upieczone. I zjedzone też :P ;)


Lebkuchen - to tradycyjne niemieckie pierniki. Można je spotkać w wielu rodzajach. Ja na ten przepis natknęłam się w niemieckiej prasie, a że babcia zaopatrzyła mnie hojnie w melasę, to chętnie wypróbowałam przepis :) W oryginale jest podana większa ilość cukru i melasy ale moim zdaniem wychodzą wtedy za słodkie, dlatego ja zmniejszyłam nieco proporcje. Pierniczki wyszły bardzo dobre - aromatyczne i przyjemne w smaku. Jeśli chcecie, aby szybciej zmiękły, do puszki dodajcie kawałek jabłka.

Przepis na Lebkuchen znajdziecie również w najnowszym wydaniu naszego magazynu "Życie ze Smakiem".

Składniki:

Ciasto:
  • 225 g masła
  • 200 g brązowego cukru
  • 1 jajko
  • 250 g melasy
  • 3 łyżeczki przyprawy do piernika
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 350 g mąki pełnoziarnistej
  • 125 g mąki pszennej
Dodatkowo:
  • 1 żółtko
  • 2 łyżki śmietany

Wszystkie składniki na ciasto zagnieść ze sobą na elastyczne i gładkie ciasto. Zawinąć je w folię i wstawić na minimum 4 godziny do lodówki. Po tym czasie ciasto grubo rozwałkować i wykrawać dowolne kształty. Układać je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Żółtko wymieszać ze śmietaną i posmarować tym pierniczki przed włożeniem do piekarnika. Piec nagrzać do 200 stopni i piec pierniczki 10 minut. Wystudzić i przełożyć do puszki.




Życie ze Smakiem nr 6

29.11.16

Życie ze Smakiem nr 6


Tak - to już kolejny numer się ukazał... :) I jak każdy zawiera same dobrocie :) Znajdziecie w nim przepisy na święta a także rozgrzewające dania na zimowe dni. Dla zmęczonych znajdzie się kilka sposobów na dodanie sobie energii a dla artystów kurs wykonywania ozdób z masy solnej. Nie zapomniałyśmy również o tych, którzy dbają o swoją urodę - może ktoś skorzysta z propozycji makijażu sylwestrowego? Więcej nie będę zdradzać - sami koniecznie zajrzyjcie i oceńcie :)

Jak zawsze dostępne są dwie wersje - do pobrania i poczytania :)



P.S. Dziękuję dziewczynom za kolejną fantastyczną współpracę!
I dziękuję również mojemu M ;)

A zainteresowanych zapraszam również do obejrzenia zeszłorocznego numeru magazynu, również o podobnej tematyce :)




Życzę wszystkim miłej lektury :)

Ciasto czekoladowe z bananami

27.11.16

Ciasto czekoladowe z bananami



Herbata z pomarańczą, żurawiną, goździkami i miodem.
Mój sposób na słodkie rozgrzanie.
Adwent. Czas pieczenia ciasteczek.
Uwielbiam <3


Tak jak wcześniej zapowiadałam, na blogu zaczyna panować słodka i świąteczna atmosfera. Lada dzień przygotuję również dla Was zestawienie świątecznych przepisów. A dzisiaj mam dla Was przepis na ciasto. Na bardzo pyszne ciasto dla wielbicieli bananów i czekolady. Słodkie, ale nie do przesady. Lekki biszkopt, banany, czekoladowy krem i śmietana z czekoladą. Nie brzmi to pysznie? Jeśli ktoś nie lubi tradycyjnych świątecznych wypieków, może skusi się na to ciasto :)


Składniki na dużą blachę:

Biszkopt:
  • 6 jajek
  • 6 łyżek ciepłej wody
  • 1,5 szklanki cukru
  • 1 cukier waniliowy
  • 1,5 szklanki mąki pszennej
  • 1 szklanka mąki ziemniaczanej
  • 2 łyżki kakao
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Krem czekoladowy:
  • 250 g masła
  • 3 budynie czekoladowe
  • 800 ml mleka
  • 6 łyżek cukru
  • 2 łyżki cukru pudru
  • 4 łyżeczki żelatyny
Masa śmietanowa:
  • 500 g śmietany kremówki
  • 2 łyżki cukru pudru
  • 2 śmietan fixy
Dodatkowo:
  • 5-6 bananów
  • 3 łyżki konfitury wiśniowej
  • 1/2 tabliczki gorzkiej czekolady 
  • do nasączenia biszkoptu - czarna herbata, posłodzona
  • sok z cytryny


    Biszkopt: Żółtka oddzielić od białek. Do białek dodać wodę i szczyptę soli. Ubijać, aż białka będą sztywne. Partiami wsypywać cukier z cukrem waniliowym. Mieszać aż beza stanie się gładka i lśniąca a kryształki cukru będą mało wyczuwalne. Następnie dodawać po jednym żółtku. W następnej kolejności wsypywać partiami mąkę wymieszaną z mąką ziemniaczaną, kakao i proszkiem do pieczenia. Delikatnie i dokładnie ze sobą połączyć. Ciasto wylać na blachę posmarowaną tłuszczem i wyłożoną papierem do pieczenia. Włożyć do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piec przez 25-30 minut. Gdy ciasto będzie jeszcze ciepłe zdjąć z niego papier.

    Krem: Z mleka, 6 łyżek cukru i proszków budyniowych ugotować budyń. Odstawić do całkowitego wystudzenia (ja dałam na balkon aby przyspieszyć ten proces). Masło utrzeć z cukrem pudrem na miękki puch. Dodawać po łyżce zimnego budyniu i ucierać, aż powstanie gładki krem. Żelatynę namoczyć w 1-2 łyżkach wody i odstawić do napęcznienia. Następnie podgrzać aż się rozpuści i dodać do kremu. Dokładnie ze sobą wymieszać.

    Biszkopt nasączyć czarną herbatą. Rozsmarować na nim konfiturę wiśniową.
    Banany obrać ze skórki i przeciąć wzdłuż na pół. Poukładać na cieście i skropić sokiem z cytryny, aby nie ściemniały. Na banany wyłożyć krem i wstawić do lodówki, aż krem zesztywnieje.

    Masa śmietanowa: Kremówkę ubić na sztywno z cukrem pudrem i śmietan fixem. Rozsmarować na kremie czekoladowym.

    Na wierzch ciasta zetrzeć gorzką czekoladę. Wstawić do lodówki minimum na 4 godziny.





    Muffinki z żurawiną i grzanym winem

    22.11.16

    Muffinki z żurawiną i grzanym winem

    Jedno zdjęcie.
    Cztery pokolenia.
    Bezcenne chwile.


    Za niedługo wkroczymy w czas adwentu a co za tym idzie, w tok przygotowań świątecznych. W tym roku mam dla Was sporo sporo słodkich przepisów do wykorzystania na świąteczny stół :) Jako pierwszy pojawia się ten na słodkie muffinki. Z grzanym czerwonym winem i żurawiną. Brzmi kusząco? :) Możecie użyć zwykłego czerwonego, słodkiego wina i dodać przyprawy. Ja użyłam gotowego grzańca z butelki.

    Źródło: niemiecka prasa


    Składniki na 12 sztuk:
    • 125 g masła
    • 80 g cukru
    • 2 łyżeczki miodu
    • 2  jajka 
    • skórka otarta z 1 pomarańczy
    • 100 g mąki
    • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
    • 50 g mielonych migdałów
    • 50 ml grzanego wina
    • 50 g suszonej żurawiny (30 g do ciasta i reszta do dekoracji)
    Lukier: cukier puder i sok z pomarańczy

    Masło utrzeć z cukrem na puszystą masę. Nie przerywając ucierania dodajemy stopniowo miód, jajka i skórkę z pomarańczy. Następnie wsypywać partiami mąkę wymieszaną z migdałami i proszkiem do pieczenia. Wlać grzane wino. Całość dokładnie wymieszać. Odstawić mikser. Na końcu wsypać żurawinę i wymieszać wszystko za pomocą łyżki. Formę na muffinki wyłożyć papilotkami. Ciasto nakładać do papilotek. Włożyć do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piec przez około 25-30 minut. Z soku wyciśniętego z pomarańczy i cukru pudru przygotować trochę lukru. Gdy muffinki wystygną posmarować je lukrem i udekorować żurawiną.








    Pasta z makreli

    6.11.16

    Pasta z makreli


    Pasta, którą pewnie każdy z nas chociaż raz jadł w swoim życiu. U mnie w wersji najprostszej, bez zbędnych dodatków - taka, jaką lubię :)


    Składniki:
    • 1 makrela wędzona
    • 2 jajka
    • 1/2 cebuli
    • 1 łyżka majonezu
    • 1 łyżka keczupu
    • pieprz
    • szczypiorek
    Jajka gotujemy na twardo. Obieramy ze skorupek i kroimy w drobną kostkę. Makrelę pozbawiamy ości. Cebulę drobno siekamy. W misce łączymy ze sobą makrelę, cebulę i jajka. Dodajemy majonez i keczup. Wszystko dokładnie mieszamy. Na końcu dodajemy posiekany szczypiorek. Doprawiamy do smaku pieprzem.





    Copyright © My simple kitchen