Pierwsza totalna klapa. Może nie w dosłownym znaczeniu tego słowa ale w dużym stopniu przybliżona do niej. No bo jak można zapomnieć cukru? Otóż kochani, można. Wieczorem dostaliśmy telefon, że nazajutrz wpadną do nas goście w odwiedziny. No to zakasałam rękawy i zabrałam się za pieczenie, ponieważ wizja poczęstowania gości zanikającymi z puszki resztkami ciastek nie docierała jakoś do mojego podświadomości. Szybki rzut okiem co mamy do dyspozycji - w lodówce drożdże, w szafce puszka masy makowej - będzie makowiec. I to nie byle jaki, bo zawsze chciałam zrobić taką makową gwiazdę z prawdziwego zdarzenia. Wszystko toczyło się gładko. Ciasto ładnie wyrosło, poskładałam, ponacinałam i uformowałam w pożądany kształt. Teraz już wiem, że mój pożądany kształt, tj. gwiazda, wymaga kilku skręceń ciasta wokół własnej osi, ale przecież kwiatek, który powstał, też się bardzo ładnie prezentuje;) Gdy wkładałam ciasto do piekarnika byłam z siebie niezwykle dumna. Jednak chwilę później rzucając okiem na przepis ze zgrozą stwierdziłam, że zapomniałam dodać cukru... Nie tyle zrozpaczona co wściekła czekałam na efekt końcowy, czyli smak ciasta. O DZIWO (przez duże D), drożdżówka wcale nie okazała się być znowu taka niesłodka, a to za sprawą dość słodkiej masy makowej. Koniec końców, żeby podratować jeszcze trochę mój wypiek, polałam ciasto solidną porcją lukru. Jak wyszło? Pysznie! :)
Przepis poniżej podaję oczywiście z cukrem;)
Składniki:
- 500 g mąki
- 2 jajka
- 180 ml mleka
- 60 g cukru
- 30 g masła
- 30 g świeżych drożdży
- 1 rozmącone jajko
- puszka gotowej masy makowej
- lukier: cukier puder, mleko, aromat rumowy
Do mąki dodać ubite roztrzepane jajka, wsypać cukier, dodać zaczyn drożdżowy i wlać masło z mlekiem (powinno być ciepłe, ale nie gorące). Wyrabiać ciasto przez około 10 minut. Następnie umieścić ciasto w misce, przykryć je ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce aż podwoi swoją objętość. Potrwa to od 40 minut do godziny czasu.
Wyrośnięte ciasto przenieść na stolnicę lekko oprószoną mąką. Podzielić je na 4 części. Każdą część rozwałkować na kształt koła (powinny być tej samej wielkości).
Pierwszy placek wyłożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Rozsmarować na nim część masy makowej (około 1-2 łyżek) i przykryć drugim plackiem. Ponownie rozsmarować masę i przykryć trzecim plackiem. Znowu nałożyć masę i na wierzch położyć ostatnią część ciasta. Masę makową należy rozsmarować równomiernie zostawiając przy brzegach około 1cm wolnego miejsca. Ciasto lekko docisnąć, aby poszczególne placki się ze sobą połączyły. Następnie za pomocą ostrego noża pokroić placek na 16 równych kawałków, nie docinając ciasta do końca od wewnętrznej strony. Każdy kawałek skręcić raz wokół własnej osi (jeśli chcemy uzyskać efekt gwiazdy należy skręcić 2-3 razy) - jeden kawałek na lewo, drugi na prawo i złączyć ze sobą końce dwóch kawałków. Ostatecznie powinniśmy uzyskać osiem podwójnych kawałków. Ciasto przykrywamy i odstawiamy na chwilę do ponownego wyrośnięcia.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Ciasto przed włożeniem do piekarnika smarujemy dokładnie rozmąconym jajkiem. Pieczemy około 20-25 minut. wystudzony makowiec polewamy lukrem przyrządzonym z cukru pudru, mleka i aromatu rumowego.
Źródło: (klik)
Jaki on piękny!
OdpowiedzUsuńŚliczny! A ile luuukru! :D
OdpowiedzUsuńAle piękny! Idealny na świąteczny stół :)
OdpowiedzUsuńpięknie Ci wyszedł:)
OdpowiedzUsuńSmacznie :)
OdpowiedzUsuńOd dawna czaję się by zrobić takie cudo. :)) Waham się tylko pomiędzy makiem a czekoladą. ;) Wygląda pięknie. :)
OdpowiedzUsuńPiękny kwiatek :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny! Absolutnie fantastyczny! Podbił moje serce!!!!!!!Uwielbiam drożdżowe, ale to jest po prostu wyjątkowe!!!
OdpowiedzUsuńPiękna gwiazda! Uwielbiam drożdżowe wypieki, a ten musi być przepyszny ;)
OdpowiedzUsuńAleż to ładnie wygląda! Wspaniały pomysł na Święta!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie makowce..;) Pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuńSerdecznie zachęcamy do dodania przepisu do akcji "Świąteczne potrawy" na zBLOGowanych :) Zbieramy wszystkie ciekawe świąteczne przepisy :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny drożdżowy wypiek! Jestem pewna, że smakuje dokładnie tak pysznie, ja nam to opisałaś :)
OdpowiedzUsuńŚliczny!
OdpowiedzUsuńGwiazda godna pochwał. Piękna, cudnie wypieczona, aż żal psuć konstrukcję. Ale... i tak bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńChyba nikt nie odmówiłby sobie chociażby małego kawałka, piękne foto makowca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
https://cukierkowegotowanie.wordpress.com/
chyba i u mnie się pojawi na święta :)
OdpowiedzUsuńPiękne ciacho, do kubka kawy musi nie źle smakować :)
OdpowiedzUsuńzdarza sie każdemu zapomnieć :) dla mnie bez maku a tak to świetny! :)
OdpowiedzUsuńPrzepis na ciasto idealny - właśnie wyciągnęłam z pieca. Wygląda rewelacyjnie. Mój kwiat posmarowałam naprzemiennie dwoma warstwami sera i jedną czekoladą. Czekam na męża :) Może zamiast obiadu? ;p
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę:) Jestem szalenie ciekawa, jak to ciasto wyglądało z Twoimi warstwami^^ No i jak smakowało mężowi ^^ Pozdrawiam :)
Usuń