"Jedyną przegraną jest rezygnacja.
Wszystko inne jest krokiem naprzód".
Poniżej prezentuję Wam szybki i prosty przepis na domowe kajzerki. Najpyszniejsze są zaraz po upieczeniu :). To moje drugie podejście do domowych bułek i uważam je za bardzo udane. A unoszący się podczas ich pieczenia zapach jest niepowtarzalny :)
Przepis pochodzi z książki " Chleby i bułki" wydawnictwa Olesiejuk.
Składniki na 10 kajzerek:
- 50 dag mąki pszennej typ 550
- 200 ml ciepłej wody
- 1,5 dag świeżych drożdży
- 2 łyżki miękkiego masła
- 1 i 1/2 łyżeczki cukru
- 1 i 1/2 łyżeczki soli
Z ciasta uformować kulki i ułożyć je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Lekko je spłaszczyć. Ponownie przykryć ściereczką i pozostawić do napuszenia na 30 minut. Bułki na wierzchu ponacinać w gwiazdę i piec w temperaturze 200 stopni przez 20-25 minut aż będą złociste.
Świetnie, że Ci się chce. :) Ja chyba jeszcze nie dorosłam do wypieku domowego pieczywa. :))
OdpowiedzUsuńZ chęciami to bywa różnie, ale miałam akurat chwilę wolnego czasu :)
UsuńPiekłam juz podobne bułeczki i nawet mi wychodzą! Więc spróbować warto :)
OdpowiedzUsuńJak tak patrzę na Twoje zdjęcia, to aż czuję ten unoszący się zapach. Mniammm :)
Przepiękne! Muszę też takie zrobić, bo nie ma nic lepszego od własnoręcznie upieczonego pieczywa :))
OdpowiedzUsuńUpiekłam je! Muszę przyznać, że smakują wspaniale! Buziaki, dzięki za natchnienie :))
UsuńCieszę się! Nie ma nic lepszego niż domowa bułeczka^^
Usuńwspaniałe bułeczki. Mnie wychodzą w wersji mlecznej, zamiast wody daję mleko, zamiast masła..... oliwę. Mieszam również mąki. W zależności od zasobów dodaję gryczaną albo orkiszową . Swego czasu dorwałam płaskurkę, to była z płaskurką . Fakt - najsmaczniejsze są te prosto po upieczeniu. Cieszy mnie, że więcej osób sama wypieka pieczywo , przynajmniej bardziej jesteśmy świadomi co jemy, choć ja już spotykam się z mąkami ..... witaminizowanymi :( . Pozdrawiam i dziękuję za kolejny przepis. Andula
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie bułeczki, musze się w końcu kiedyś odważyć i upiec swoje:)
OdpowiedzUsuńJuż czujemy ten zapach :) Takie ciepłe wystarczy zjeść z masełkiem i niczego więcej nie potrzeba!
OdpowiedzUsuńFantastyczne!
OdpowiedzUsuńChlebek piekłam, ale bułek nie. I nie wiem dlaczego. twoje są takie śliczne, apetyczne do schrupania. Muszę się zebrać i upiec :)
OdpowiedzUsuńCudowne bułki, takie domowe :D
OdpowiedzUsuńA czy można użyć drożdży w proszku? Jeżeli tak to ile wsypać? Mam przeogromną ochotę upiec te cudeńka, lecz mam tylko suche drożdże �� Proszę o jak najszybszą odpowiedź. Z góry dziękuję.
OdpowiedzUsuńPrzyjmuje się, że 25 g drożdży świeżych = 7 g drożdży suchych. Zatem myślę, że 4 g suchych drożdży powinny wystarczyć :)
UsuńDziękuję.
Usuńuwielbiam domowe bułeczki!
OdpowiedzUsuńWspaniałe bułeczki, fajne, takie rumiane :)
OdpowiedzUsuńdziś rano skusiłam się i upiekłam bułeczki wg Twojego przepisu...... o dwa nieba lepsze od moich ....Dobrze, że zaglądam na Twój blog. Dziękuję za smaczne śniadanie . Andula
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Ci smakowały :) Miło mi również dlatego, że korzystasz z moich przepisów i jesteś z nich zadowolona :) Pozdrawiam :)
UsuńPyszne bo domowe
OdpowiedzUsuńCudowne Ci wyszły :) Uwielbiam zapach świeżego pieczywka :)
OdpowiedzUsuńSuper Ci wyszły :) Domowe świeże i pachnące pieczywo jest najlepsze :)
OdpowiedzUsuń