Chciałabym coś powiedzieć ale milczę.
Gonię za myślami.
Czas poplątał kroki.
"Nauczyłem się umierać w sobie, nauczyłem się ukrywać cały strach.
Nie do wiary, że tak bardzo płonę, nie do wiary, że rozumiem każdy znak".
Fragment piosenki zespołu Coma, którą wrzucam poniżej.
Ciągle odkrywam każdy kawałek na nowo.
Czereśnie. Chyba najbardziej wyczekiwane przeze mnie owoce zaraz obok truskawek :)
Tym razem wylądowały w pysznych plackach na bazie twarogu, które doskonale sprawdzą się jako śniadanie lub podwieczorek.
Inspiracja: (klik)
Składniki:
- 250 g twarogu
- 2 jajka
- 5 łyżek mąki
- 3 łyżki cukru
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżka mleka
- olej do smażenia
- czereśnie
Uwielbiam czereśnie! Placuszki wyglądają przepysznie - muszę wypróbować ten przepis :)
OdpowiedzUsuńale cudne placuszki
OdpowiedzUsuńdziękuję za inspirację. Ser mam , pozostałe składniki też i będzie piątkowy obiad ...... Pozdrawiam, Andula
OdpowiedzUsuńzrobione , zjedzone, wspaniałe doznania smakowe. Dziękuję za przepis . Pozdrawiam, Andula
UsuńUwielbiam czytać, że komuś coś smakowało :) Cieszę się bardzo:) Pozdrawiam Cię moja wierna czytelniczko! :*
UsuńŚwietny pomysł na wykorzystanie czereśni, a ja się zastanawiałam, co ze swoimi zrobić :)
OdpowiedzUsuńNo to już wiem co zrobię jutro z moimi czereśniami. Pysznie wyglądają te placuszki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie! Kiedyś często gościły na moim stole, ale wersji z jabłkami :)
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Uwielbiam takie placuszki, nie ma to jak dodać do nich owoce.
OdpowiedzUsuńPycha
A już myślałam, że z czereśni (które też uwielbiam) nic się nie da zrobić poza zjedzeniem ich na surowo. No i mam niespodziankę, przepis wart wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńw takim wydaniu czereśnie muszą być boskie :) kocham ten czas czereśniowy :D
OdpowiedzUsuńPyszne placuszki, uwielbiam takie! :)
OdpowiedzUsuńIle wychodzi sztuk?
OdpowiedzUsuńI ile czereśni potrzeba ?
OdpowiedzUsuń