Czasami mam ochotę kogoś "zabić" :P (Tak M, to do Ciebie, wiem że to czytasz:P)
Amen.
Od kilku dni mam problemy z internetem co mi bardzo utrudnia funkcjonowanie w blogosferze. Mam nadzieję, że są one tylko chwilowe bo na dłuższą metę przyprawią mnie one (w najlepszym wypadku) o utratę cierpliwości.
Jak pewnie zauważyliście na blogu dominującą część stanowią potrawy słodkie i ciasta. Jest to spowodowane tym, że przyrządzaniem deserów w moim domu zajmuje się głównie moja osoba. Jak wyfrunę z gniazdka wówczas będę mogła nieco bardziej poszaleć z nie-słodkimi daniami :)
Karpatkę zna chyba każdy. I pewnie wielu z Was ma swój niezawodny przepis na ten wypiek. Ja dzisiaj prezentuję swoją wersję. Krem wzbogaciłam o cytrynę, aby nabrał bardziej zdecydowanego charakteru i nie był za mdły.
Porcja na dużą blachę
Składniki:
Ciasto:*
- 13 dag masła
- 1/4 litra wody
- szczypta soli
- 15 dag mąki
- 4 jajka
W ten sam sposób przygotowujemy drugi placek.
* Podana porcja jest na jeden blat ciasta. Pieczemy dwa takie same placki - w tym celu podwajamy ilość podanych składników.
Krem:
- 2 budynie waniliowe
- 3/4 litra mleka
- 5 łyżek cukru
- 1 łyżka cukru pudru
- kostka masła lub margaryny
- skórka otarta z małej cytryny
- sok wyciśnięty z połowy małej cytryny
Gotowym kremem przekładamy wcześniej upieczone placki. Przed podaniem posypujemy obficie cukrem pudrem.
oj, właśnie jestem po obiedzie i przydałby się deser :D i ta karpatka byłaby idealna <3
OdpowiedzUsuńTo zapraszam na kawkę Madziu <3 :)
Usuńale pyszniasta!
OdpowiedzUsuńOch moje ulubione ciacho, przepysznie i pięknie wygląda ! Wspaniałe desery serwujesz, jak będę w Opolu wproszę się na te pyszności ! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam, będzie mi bardzo miło:):*
Usuńfajny pomysl z dodatkiem cytryny. uwielbiam karpatke :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam karpatkę:) kiedyś częściej jadłam, a teraz troszkę o niej zapomniałam:)
OdpowiedzUsuńFantastycznie pyszna domowa klasyka! Palce lizać!:-)
OdpowiedzUsuńchętnie wpadłabym do Ciebie na tę karpatkę :)
OdpowiedzUsuńMam taką ochotę n karpatkę ostatnio, a Ty mi tutaj jeszcze z nią wyskakujesz :P
OdpowiedzUsuńJem oczami! :) Uwielbiam karpatkę :)
OdpowiedzUsuńKarpatka taka jak u mojej mamy. Wygląda b. smacznie :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tak bardzo ciacho Wam się spodobało:)Oczywiście Wszystkich chętnych zapraszam na kawałek;)
OdpowiedzUsuńAle bym zjadła kawałek karpatki! To jedno z moich ulubionych ciast!:-)
OdpowiedzUsuń