Lepiej...
Czasami mogłoby być z górki...
Przynajmniej jest dobra sałatka :P
Dzisiaj planowałam podzielić się z Wami super ciachem, które zrobiło furorę na imprezce urodzinowej, ale w zamian za to jest następna sałatka. Z selerem konserwowym, ananasem, kurczakiem i paroma innymi dodatkami. Pyyyysznaaa... Najszybciej zniknęła ze stołu :) Amatorom lubiących egzotyczne klimaty w sałatakch (i nie tylko) gorąco polecam :)
A na ciacho i kolejną recenzję kawy zapraszam do następnego posta:)
Składniki:
- 1 słoik selera konserwowego
- 1 puszka ananasów
- 2 piersi z kurczaka
- 200 g sera żółtego
- 1 puszka kukurydzy
- sól, pieprz
- 2 łyżki majonezu
świetna sałatka:) bardzo apetyczna!
OdpowiedzUsuńjak jeszcze jadlam kurczaka, to robiłam bardzo podobną, tylko z selerem naciowym, spróbuj jak lubisz, on tak fajnie chrupie ;)
OdpowiedzUsuńbędzie z górki, prędzej czy później - będzie!
Taką sałatkę mogę jesć codziennie, uwielbiam z selerem ! Przepysznie wygląda ! :)
OdpowiedzUsuńZjadłabym chętnie, lubię takie połączenia bardzo:-)
OdpowiedzUsuńRobie bardzo podobną , uwielbiam ją:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tą sałatkę :)
OdpowiedzUsuń