Kap, kap. I tak za oknem od wczoraj.
Jakaś przyjemna nawet ta szaruga.
Ale wyczekuję powrotu słońca.
Zdecydowanie.
Bez. Fioletowy. I biały też już lada dzień zakwitnie. Uwielbiam trzymać wielki bukiet tych kwiatów w wazonie obok łóżka i zasypiać przy jego zapachu. Każdy miesiąc w roku ma swoje charakterystyczne cechy. Dla mnie maj niezmiennie kojarzy się z dwoma - z bzem i z rabarbarem. A skoro już o rabarbarze mowa, to zwłaszcza jedno ciasto zapadło mi w pamięci - jako to majowe właśnie. Babcine ciasto rabarbarowe z pyszną bezą i płatkami migdałów.
To mój ulubiony wypiek rabarbarowy z czasów dzieciństwa. Zawsze gościł na naszym stole ilekroć w naszym ogródku pojawił się rabarbar. Taka rodzinna klasyka. Przez ostatnie lata trochę zaniedbany na rzecz innych wypieków. Zresztą mama niechętnie go piekła, gdyż, jak twierdzi, nigdy jej nie wychodził taki jak powinien. Postanowiłam zatem ja wypróbować przepis, skrzętnie zapisany w rodzinnym zeszycie. I doprawdy nie mam się czego przyczepić. Nie żebym się chwaliła, ale ciasto wyszło idealne - takie jak robiła babcia i takie jakie je zapamiętałam. Z tą cudowną bezą z migdałami, którą zawsze podjadałam ilekroć ciasto jeszcze stygło w formie. Gorąco zachęcam do upieczenia jeszcze w tym sezonie rabarbarowym :)
Tortownica o średnicy 26 cm
Składniki:
Ciasto:
- 150 g mąki
- 50 g mąki ziemniaczanej
- 100 g cukru
- 1 cukier waniliowy
- 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- skórka otarta z połowy cytryny
- 3 żółtka
- 10 dag masła
- 6 łyżek mleka
- 500 g rabarbaru
- 3 białka
- 150 g cukru
- 40 g płatków migdałowych
Margarynę ubijamy z cukrem i cukrem waniliowym do białości. Następnie dodajemy żółtka i skórkę z cytryny. Mieszamy. Wsypujemy mąkę, mąkę ziemniaczaną i proszek do pieczenia. Na końcu dodajemy mleko. Całość dokładnie mieszamy. Ciasto powinno wyjść gęste, ale jednolite. Ciasto rozsmarowujemy w tortownicy wysmarowanej tłuszczem. Układamy rabarbar, delikatnie wciskając go w ciasto. Tortownicę wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na 30 minut.
W międzyczasie ubijamy białka na sztywno. Partiami wsypujemy cukier i ubijamy aż beza będzie lśniąca i gładka. Po 30 minutach wyjmujemy ciasto z piekarnika i delikatnie i równomiernie rozproowadzamy na nim bezę. Całość posypujemy płatkami migdałowymi i ponownie wkładamy do piekanika, tym razem na 20 minut, aż beza się zezłości. Gdyby wierzch zbyt szybko brązowiał, można w czasie pieczenia położyć kawałek papieru.
Ciasto dodaję do akcji:
Babcine wypieki, babcine przepisy - czy może być coś lepszego? Nie, nie, nie! :-) Ciasto wygląda obłędnie! I mam ochotę na kawałek albo nawet dwa :-) ...
OdpowiedzUsuńZapraszam Madziu! Dla Ciebie znajdą się nawet trzy kawałki:D
UsuńBabcine najlepsze:)Ochotki nabrałam na takie ciacho!
OdpowiedzUsuńmi też maj kojarzy się z bzem, miałam ostatnio na stoliku, szkoda, że on tak szybko więdnie.
OdpowiedzUsuńa rabarbar wczoraj kupiłam i muszę coś z nim zrobić! myślałam o czymś drożdżowym, może się uda ;)
Niestety, mój też już więdnie, ale w następnej kolejności czeka już biały - on się trochę dłużej trzyma:) No to jak zrobisz drożdżówkę z rabarbarem to ja się już wpraszam do Ciebie na herbatkę:D
Usuńświetny pomysł z tą bezą :) ciasto wygląda rewelacyjnie :) poproszę o kawałeczek do kawki ;)
OdpowiedzUsuńwygląda cudownie, też chciałam zrobić dziś ciasto z bezą, ale wyszło,że będzie bez smacznego ;)
OdpowiedzUsuńWygląda cudnie, poproszę kawałek :)
OdpowiedzUsuńfajne dechy:)
OdpowiedzUsuńa ciasto- mniaam:)
dziękuję za dodanie go do rabarbarowej akcji !
Całą rok czekałam na tę akcję:) I jeszcze mam w planach kilka wpisów;) A dechy (a w zasadzie krzesło)odkryłam przypadkowo, u mnie na strychu:)
Usuńjakie cudne ciasto! chętnie skorzystam z przepisu:)
OdpowiedzUsuń"Babcine" od razu przykuwa uwagę :) ciacho wygląda ślicznie, do tego fajne zdjęcia - ten bez i drewniany stół dodają klimatu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:*
UsuńJa też wyczekuję powrotu słońca! I mam wielki bukiet bzu w wazonie! Podobnie jak Ty uzyłam go nawet zdjęć..:-)
OdpowiedzUsuńDo szczęścia brakuje jedynie takiego ciacha...
Rodzinna klasyka zawsze w cenie....
Kochana! Cudowne zdjęcia, takie... z duszą i smakiem, ciasto wyglada wspaniale, bardzo lubię takie połączenie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję!^^
UsuńGenialne ciacho! Zapisałam sobie przepis:-)
OdpowiedzUsuńNie ma nic lepszego od babcinych ciast ;)
OdpowiedzUsuńrabarbar! rabarbar!:D wszyscy mnie nim kuszą:P
OdpowiedzUsuńCiasta z takich sprawdzonych przepisów zawsze wychodzą pyszne :) kusisz tym ciachem, oj kusisz :)
OdpowiedzUsuńWygląda cudnie :) Bardzo lubię ciasta z rabarbarem :)
OdpowiedzUsuńO, z rabarbarem i bezą to jeszcze nie widziałam. Pycha !
OdpowiedzUsuńBabcie wiedzą co dobre dla wnuków :D Super ciacho!
OdpowiedzUsuńWyborne, takie babcine ciasta są raczej najsmaczniejsze ! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAch bosko wygląda Twoja rodzinna klasyka:-). Takie ciasta są wspaniałe!
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie, i ciasto i bzy, bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńrabarbar i beza:) mmmm:) to dopiero musi być pyszne:) wygląda obłędnie:)
OdpowiedzUsuńrabarbarowego z bezą jeszcze nie jadłam - pyszny pomysł!
OdpowiedzUsuńwygląda cudnie,idealna beza no i te migdały,pyszności
OdpowiedzUsuńRodzinna klasyka - wspaniałe , sprawdzone przepisy ... po takie sięga się najchętniej ... ta beza z migdałami zarumienionymi wygląda na cieście cudownie ...
OdpowiedzUsuńodpisuję przepis :)
świetne ciasto
OdpowiedzUsuńFantastyczne ciasto z rabarbarem. Wygląda smakowicie.
OdpowiedzUsuń