Przeglądając bloga zauważyłam, że bardzo dawno nie było naleśników. Bardzo mnie to zdziwiło, ponieważ naleśniki pojawiają się na moim stole średnio co dwa tygodnie. Cóż, nie ma co ubolewać tylko czas nadrobić zaległości. Dobrą okazją do tego okazała się być moja wielka ochota na pierogi ruskie a zarazem wielki leń do zabawiania się z nimi. Sklejanie, wałkowanie, napełnianie farszem... Raczej nie miałam tego dnia ochoty na takie zabawy. Ale kto powiedział, że farszu ruskiego nie można dodać do naleśników? Wychodzą przepyszne, rzekłabym nawet, że smakowały mi lepiej niż wyżej wspomniane pierogi z tym nadzieniem. Bardzo polecam, nie tylko na piątkowy obiad :)
Porcja dla 2-3 osób
Naleśniki:
- 1 jajko
- 1 szklanka wody
- 1 szklanka mleka
- 2-2,5 szklanki mąki
- szczypta soli
- 600 g ziemniaków
- 250 g twarogu
- 1 cebula
- sól, pieprz
- cebula
- masło
Teraz przygotowujemy naleśniki. Jajko mieszamy z wodą i mlekiem a następnie dodajemy mąkę oraz szczyptę soli. Ciasto powinno mieć kremowo-lejącą się konsystencję. Jeśli zajdzie taka potrzeba można rozrzedzić ciasto dodając więcej mleka/wody lub zagęścić, dosypując trochę więcej mąki. Smażymy naleśniki.
Gotowe naleśniki wypełniamy wcześniej przygotowanym farszem i zwijamy na kształt krokieta. Podsmażamy chwilę na patelni aż zrumienią się z obu stron. Podajemy z cebulką podsmażoną na maśle.
jadłam kiedyś u koleżanki i też mi smakowały :) pięknie podane!
OdpowiedzUsuńA ja takich nie znam.Jeśli ruskie,to pierogi,a tu proszę,naleśniki:)smakowałaby mi:)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować takie naleśniki :)
OdpowiedzUsuńtez takie robię :) w zasadzie do naleśników wkładam co się da ;)))
OdpowiedzUsuńuwielbiam naleśniki zarówno na słodko, jak i słono. z chęcią spróbowałabym Twojej wersji :)
OdpowiedzUsuńAle świetny pomysł. Mam w rodzinie kogoś, kto nie je mięsa. Uwielbia pierogi ruskie i naleśniki i kiedy zjawia się z wizytą lepię te pierogi. Więc teraz zrobię niespodziankę i skorzystam z Twojego przepisu na te pyszne naleśniki ruskie. Sama bym zjadła. Nawet teraz :)
OdpowiedzUsuńfarsz z ruskich też staram się dodawać w różne inne miejsca, naleśniki muszą być z nim przepyszne:) szkoda tylko, że ruskie muszę jeść sama, ale zawsze robię dla siebie porcyjkę :)
OdpowiedzUsuńJa poproszę takie naleśniki! Pycha :)
OdpowiedzUsuńNie jadłam jeszcze, wyglądają bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo smaczna propozycja, pierogi ruskie lubię, więc naleśniki na pewno też by mi smakowały ;)
OdpowiedzUsuńJakie fajnie, kuszące :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie się prezentują! Spałaszowałam porcję dla siebie, a dodatkowo zabrałabym innym , żeby mieć na później :D
OdpowiedzUsuńno no, bardzo ciekawy pomysł :) następny od Ciebie do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuń