23.11.14

Listopadowe Wyzwanie Blogerek - Grochówka



Gorąca czekolada.
Ulubiona książka.
Kocyk.


Jak co miesiąc, wraz z dziewczynami z grupy blogowej podejmujemy wyzwania kulinarne. Listopadowi przewodzi temat jak najbardziej komponujący się z aurą panującą na dworze. Brzmi on "Rozgrzewające dania na jesienne wieczory". Przyznam, że temat był dla mnie bardzo przyjemny, ponieważ miałam kilka pomysłów na takie małe rozgrzewające co nieco. Koniec końców zdecydowałam się na konkretną grochówkę - solidnie przyprawioną, okraszoną boczkiem oraz z mięsną wkładkę. Dosyć gęstą, kremową - taką, jak w rodzinnym domu. Taka zupa idealnie nas rozgrzeje po jesiennych harcach na zewnątrz. 
A jeśli jesteście ciekawi, co przygotowały pozostałe dziewczyny, to zapraszam do odwiedzenia blogów poniżej :)

Marta www.magicznezyciemarty.pl
Paulina http://mojapasjasmaku.blogspot.com/
Iwona http://izioni-smaki.blogspot.com/ 

Justyna http://www.tysiagotuje.pl/
Gosia http://www.daylicooking.pl/
Sabina http://kobietywsieci.blogspot.com/
Ewa http://ewakuchennie.blogspot.com/
Dorota http://doodorka.blogspot.com/



Składniki:
  • 3/4 szklanki grochu
  • 1 duża marchewka
  • 1 duża pietruszka
  • spory kawałek selera
  • spory kawałek pora
  • 1 liść laurowy
  • 3 ziarna ziela angielskiego
  • 3 ziemniaki
  • 1 duże lub dwa małe żeberka
  • 1 kawałek kiełbasy
  • 1 cebula
  • 1 ząbek czosnku
  • 2 plastry boczku
  • sól, pieprz, majeranek, przyprawa do zup
Groch przesypać do garnka i wlać 1,5 szklanki wody. Gotować aż groch będzie miękki i nabierze konsystencji papki. W czasie gotowania należy dolewać stopniowo wodę, aby groch się nie przypalił. Ja dolałam 2 szklanki wody a przy końcu gotowania jeszcze 0,5 szklanki. 
W międzyczasie w drugim garnku umieścić żeberka i zalać je 0,5 l wody. Dorzucić pokrojone w kostkę warzywa oraz liść laurowy i ziele angielskie. Gotować na średnim ogniu aż warzywa i mięso zmiękną. Następnie wyjąć żeberka a do bulionu dodać ugotowany groch. Zmniejszyć gaz na najmniejszy płomień i nadal gotować. Żeberka obrać z mięsa, i pokroić w kostkę. Kiełbasę także pokroić w kostkę i dodać razem z mięsem do zupy. Boczek drobno pokroić i usmażyć, aż wytopi się cały tłuszcz. Wówczas dodać posiekaną cebulę z czosnkiem i smażyć, aż cebula nabierze złotego koloru. Łyżką cedzakową przełożyć boczek z cebulą do zupy, odsączając je z nadmiaru tłuszczu. Chwilę jeszcze zagotować i zdjąć z ognia. Przyprawić solą, pieprzem, majerankiem oraz przyprawą do zup. Zupa powinna mieć gęstą konsystencję. Podawać z pieczywem.
 



13 komentarzy:

  1. uświadomiłaś mi tym wpisem, że uwielbiam grochówkę, a juz nie pamiętam kiedy ją robiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma to jak solidny talerz grochówki jesienią :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To jedyna zupa którą uwielbia mój mąż :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam grochówkę! i bardzo dawno jej nie jadłam...narobiłaś mi kochana apetytu:):):)

    OdpowiedzUsuń
  5. Grochówka na żeberkach to jest to. Świetna zupa. Taka jesienna. Dawno nie jadłam grochówki. Narobiłaś mi smaka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio w zeszłym miesiącu jadłam. Mąż nie przepada ale ja jak najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. jedna z moich ulubionych jesiennych zup :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dla mnie to danie idealne i zawsze kojarzące się z chłodem bo wtedy gości w domu choć dawno nie robiłam

    OdpowiedzUsuń
  9. Też ostatnio gotowałam grochóweczkę-pyszne są na jesień/zimę:)

    OdpowiedzUsuń
  10. ale ostatnio mam smaka na taką konkretną grochówkę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Grochówka na bogato, musiała być przepyszna :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Taka zupka na rozgrzanie zimą, pycha coś dla mnie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że tu zaglądasz :* Pozdrawiam ciepło :*


Copyright © My simple kitchen