Prosta babka w klimatach świątecznych. W zasadzie nie ma co się nad nią za dużo rozpisywać. W tym roku nie mam czasu ani siły przygotowywać wymyślnych specjałów. Jedynie o czym marzę, to porządnie wypocząć. A o zbliżających się świętach przypominają mi jedynie piosenki.
Zdaję sobie sprawę, że moje słowa daleko odbiegają od radosnej atmosfery wyczekiwania świąt.
A może nie tylko ja w tym roku nie odczuwam tego magicznego klimatu?
Miejmy nadzieję, że już za kilka dni to się zmieni.
Składniki:
- 250 g masła
- 200 g cukru
- 350 g mąki
- 4 jajka
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 75 ml mleka
- skórka starta z jednej pomarańczy
- kilka łyżek soku z pomarańczy
- 70 g czekolady (gorzkiej lub mlecznej)
- polewa czekoladowa
- kandyzowana skórka pomarańczowa
Masło ucieramy z cukrem na miękki puch. Nie przerywając ucierania dodajemy po jednym jajku. Następnie wsypujemy partiami mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i dolewamy mleko. Dodajemy posiekaną na kawałki czekoladę, skórkę startą z pomarańczy kilka łyżek soku i 1 łyżkę kandyzowanej skórki z pomarańczy. Całość dokładnie mieszamy. Formę z kominkiem smarujemy tłuszczem i wysypujemy mąką. Przelewamy do niej gotowe ciasto. Wkładamy je do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy około 60 minut (aż do suchego patyczka). Wystudzoną babkę smarujemy polewą i posypujemy kandyzowaną skórką pomarańczową.
Po prostu cudowna :-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie czekoladowe smugi:)
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam babki świąteczne :-))
OdpowiedzUsuńAle musi pachnieć i smakować :)
OdpowiedzUsuńPiękna baba :) Chociaż mi się baby kojarzą z Wielkanocą :)
OdpowiedzUsuńSpokojnych, radosnych, spędzonych w gronie najbliższych, świąt! :)
OdpowiedzUsuń