Biała smuga.
Niebieska kreska.
Szara rzeczywistość.
Brak napędu...
"Nic nie można cofnąć. Wszystko można zmienić".
To moje motto na ten rok.
A zmiany są potrzebne.
Ma te zimne dni, kiedy nie mamy ochoty wystawić nosa spod kołdry, polecam rozgrzewającą czekoladę z procentami i orzechowym akcentem do pochrupania. Jestem pewna, że taka czekolada postawi Was w mig na nogi :)
Moją czekoladę znajdziecie również w naszym nowym numerze "Życie ze Smakiem" (patrz prawa strona).
2 porcje
Składniki:
Czekolada:
- 1 szklanka mleka
- 1szklanka śmietany kremówki
- 100 g gorzkiej czekolady
- 2 łyżeczki kakao
- 2 łyżeczki miodu
- opcjonalnie - 1,5 łyżeczki mąki ziemniaczanej - jeśli wolimy, aby czekolada była gęsta
- adwokat
- pralina orzechowa
Krokant orzechowy:
- 50 g orzechów włoskich
- 40 g cukru
- 1 łyżka wody
- 1 szczypta soli
Czekolada: Do garnka wlać mleko oraz śmietanę.
Dodać połamaną na kawałki czekoladę oraz miód. Garnek ustawić na małym ogniu i
podgrzewać, aż czekolada się rozpuści. Następnie wsypać kakao i za pomocą
trzepaczki wszystko dokładnie ze sobą wymieszać na gładką masę. Nie doprowadzać do wrzenia!
Jeśli wolimy, aby czekolada była z tych gęściejszych, odlewamy nieco płynu,
rozpuszczamy w nim mąkę ziemniaczaną i ponownie wlewamy do garnka. Mieszać,
dopóki czekolada nie zgęstnieje. Przelać do kubków. Na wierzch wlać trochę
adwokata i posypać praliną orzechową.
Krokant orzechowy: Do rondelka wsypać cukier i wlać łyżkę wody.
Na małym ogniu powoli podgrzewać (najpierw utworzy się skorupa, która później
będzie topnieć). Gdy karmel nabierze złotego koloru wsypać posiekane orzechy włoskie i za pomocą
silikonowej łopatki dokładnie wymieszać, aby wszystkie orzechy były oblepione
karmelem. Dodać 2 szczypty soli. Jeszcze ciepłe orzechy wyłożyć na blaszkę
wyłożoną papierem do pieczenia. Gdy masa
całkowicie wystygnie umieścić ją w woreczku i potłuc wałkiem do ciasta na
drobne kawałki.
Uwielbiam gorącą czekoladę :P
OdpowiedzUsuńCzyli wszystko to,co lubię:)
OdpowiedzUsuńależ bym sobie wypiła taki kubeczek albo dwa ;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
cudownie wspaniałe motto sobie ukręciłaś na ten rok. Niech zatem szczególnie jego druga część ziści się korzystnie. Smaczna czekolada, a do czekolady potrzebne mleko, a po to trzeba wyjść spod kołderki na mróz, ale damy radę. Pozdrawiam cieplutko, Andula
OdpowiedzUsuńCudowna. Z chęcią bym wpadła na taką czekoladkę :-)
OdpowiedzUsuńczekolada na to zimno idealna :)
OdpowiedzUsuńTaka pyszota na zimne dni. Nie ma nic lepszego :)
OdpowiedzUsuńNajlepsza na poprawę humoru i rozgrzanie :)
OdpowiedzUsuńWspaniała! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam gorącą czekoladę, idealna na taką okropną pogodę!
OdpowiedzUsuńMożna się pysznie rozgrzać :)
OdpowiedzUsuńZachęcamy do dodania przepisu do konkursu czekoladowego na zBLOGowanych :) Dziś już ostatni dzień zmagań.
OdpowiedzUsuńhttp://zblogowani.pl/akcja/terravita-zawsze-ze-mna
Cudowna i aromatyczna :)
OdpowiedzUsuńOj wypiłabym teraz taką ze smakiem :-)
OdpowiedzUsuń