21.5.17

Roladki z kurczaka z serem i szparagami



Zabieram się już kilka dni za napisanie tego posta. Cóż... wieczorem padam zmęczona i nie mam już ochoty na sesję przed komputerem do późnej nocy :P Jeśli złota rybka spełniłaby choć jedno moje życzenie to wybrałabym wydłużenie doby przynajmniej o kilka godzin ;)


Lubimy z M białe szparagi. Ostatnio, mając nieco więcej czasu niż zazwyczaj na przygotowanie obiadu wymyśliłam sobie takie oto roladki. Moje były z żółtym serem w środku ale będą jeszcze smaczniejsze, gdy użyjecie bardzo aromatycznego sera lub sera pleśniowego, który doskonale podkręci przełamie delikatny smak szparagów.


Składniki:
  • 4 filety z kurczaka
  • 1 pęczek białych szparagów
  • kilka plasterków intensywnego w smaku żółtego sera lub kawałek sera pleśniowego
  • sól, pieprz
  • 1/3 szklanki mleka
  • 1 łyżka masła
  • 1 łyżka mąki
Szparagi obieramy i gotujemy kilka minut w wodzie z odrobiną soli, cukru i masła. Odcedzamy, zachowując wodę. Będzie potrzebna do przygotowania sosu.
Filety z kurczaka rozbijamy na cienkie plastry. Każdy plaster oprószamy solą i pieprzem. Do środka kładziemy kawałki sera i po 3 ugotowane szparagi. Zwijamy w rulonik.
W rondelku rozpuszczamy mało. Dodajemy mąkę i chwilę przesmażamy po czym wlewamy około 1/3 szklanki mleka. Dokładnie mieszamy aby nie było żadnych grudek i gdy sos zacznie mocno gęstnieć dolewamy po chochelce wody, w której gotowały się szparagi. Dolewamy tyle płynu, aby sos miał konsystencję gęstej śmietany. Na końcu doprawiamy go do smaku solą, pieprzem i ewentualnie vegetą. Połowę sosu wylewamy do naczynia żaroodpornego. Na niego układamy roladki i zalewamy je resztą sosu. Roladki pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez około 30 minut (aż kurczak będzie gotowy).





5 komentarzy:

  1. Pokochałam szparagi chyba rok temu, żałuję zmarnowanych lat, gdy nie jadłam ich wcale ;)) Twój przepis jest genialny, takie danie ma tendencję do natychmiastowego znikania :D

    OdpowiedzUsuń
  2. I myślisz, że jak doba byłaby dłuższa to bo dużo zmieniło? Też pewnie padałabyś ze zmęczenia;-)
    Cudny przepis, wykorzystam:-) Buziaki:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie tak, ale za to byłabym w stanie (prawie) wszystko ogarnąć ;)

      Usuń

Dziękuję, że tu zaglądasz :* Pozdrawiam ciepło :*


Copyright © My simple kitchen