Rześkie powietrze.
Świąteczny nastrój.
Pierwsze przygotowania.
Wpadam do Was z poślizgiem z przepisem na paszteciki drożdżowe z kapustą i grzybami. Jest to idealna przekąska do barszczu. Pulchne ciasto drożdżowe i aromatyczny farsz z kapusty kiszonej i grzybów. Wprawdzie nie potrafiłabym zajadać się tym codziennie bo mój żołądek by zastrajkował, ale na święta czy sylwestra będzie w sam raz :)
Farsz możecie sobie przygotować nawet dzień wcześniej, wówczas paszteciki nie będą się wydawały takie pracochłonne a składniki farsz dobrze się przegryzą.
Przepis na ciasto pochodzi z tej strony (klik) a farsz zrobiłam po swojemu.
Składniki:
Ciasto drożdżowe:
- 500 g mąki
- 250 ml ciepłego mleka
- 15 g świeżych drożdży
- 2 małe jajka
- 1,5 łyżeczki soli
- 1,5 łyżeczki cukru
- 50 g stopionego masła
- 500 g kiszonej kapusty
- 1 cebula
- 200 g pieczarek
- 30 g suszonych grzybów
- 2 liście laurowe
- 3-4 ziela angielskie
- 1/2 łyżeczki kminku
- 1/2 łyżeczki majeranku
- sól, pieprz
- 1 jajko do posmarowania
- mak, sezam lub kminek - do posypania
Ciasto drożdżowe: W ciepłym mleku rozpuścić drożdże razem z cukrem i łyżką mąki. Odstawić do wyrośnięcia. Do mąki dodać sól, jajka, wyrośnięty zaczyn oraz masło. Wyrobić na elastyczne ciasto. Przełożyć je do miski, przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na około 1 godzinę.
Farsz: Grzyby namoczyć na 2 godziny a następnie ugotować aż zmiękną. Pieczarki obrać i pokroić w plasterki. Kapustę przepłukać i drobno poszatkować. Zalać wodą, dodać liście laurowe i ziele angielskie i ugotować do miękkości. Odcedzić i usunąć przyprawy. Cebulę obrać i drobno posiekać. Podsmażyć na tłuszczu na złoty kolor. Następnie dodać pieczarki i ugotowane grzyby. Smażyć aż pieczarki będą miękkie. Grzyby przełożyć do ugotowane kapusty, wymieszać i przyprawić do smaku solą, pieprzem, kminkiem i majerankiem.
Wyrośnięte ciasto rozwałkować na prostokąt grubości około 1 cm. Przekroić do poziomo na pół. Na każdą połówkę na brzegach ułożyć farsz i zawinąć w rulon. Końcówki ciasta odciąć. Powstałe wałki ciasta pokroić na równej wielkości kawałki. Paszteciki ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Posmarować je z wierzchu jajkiem i posypać dowolnymi dodatkami (u mnie mak). Odstawić na 10 minut do napuszenia. Piec w piekarniku nagrzanym do 190 stopni przez około 20 minut.
Właśnie będę robiła na Święta.
OdpowiedzUsuńNa takie paszteciki zawsze jestem chętna :) Podkradam jednego :)
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie! :-)
OdpowiedzUsuńdobry pomysł z wcześniejszym przygotowaniem farszu, często też tak robię Zdjęcia smakołyków rewelacyjne w świątecznym klimacie. Pozdrawiam, Andula
OdpowiedzUsuńBardzo fajny przepis, wlasnie jestem w trakcie przyrzadzania ;-) uwielbiam Pani przepisy!!!
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, dziękuję za tak przemiłe słowa! :) Mam nadzieję, że paszteciki będą Pani smakować :) Pozdrawiam :)
Usuńpaszteciki pierwsza klasa :) Przy okazji pragnę życzyć Ci Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają :-)
OdpowiedzUsuń