Dwa dni temu uświadomił mi mąż, że za tydzień święta.... Myślałam, że żartuje. Do tej pory wydawało mi się to znacznie bardziej odległe w czasie. To tylko udowadnia, jak bardzo ostatnio żyję(my) w innej rzeczywistości.
Ten sernik piekłam już dawno i przyznam się szczerze, że zapomniałam już źródła przepisu... Zapisałam go sobie tylko w zeszycie wraz z moimi zmianami. Dlatego mam nadzieję, że wybaczycie mi, jeśli tym razem nie podam źródła bo po prostu zapomniałam, z którego internetowego przepisu korzystałam...
Najczęściej piekę ostatnio właśnie serniki i... torty. Ale to już inna historia. Wracając do meritum, czyli sernika to pragnę zaznaczyć, że jest to jeden z lepszych serników, jakie jadłam. Jest idealny dla mnie pod każdym względem. Ładnie się kroi, jest puszysty a jednocześnie bardzo wilgotny i ma lekko wyczuwalny, karmelowy posmak. Wprawdzie nieco opada po upieczeniu ale mi to wcale nie przeszkadza... :)
Forma 25x40 cm
Składniki:
Ciasto:
- 120 g masła
- 5 łyżek cukru pudru
- 2 żółtka
- 1,5 szklanki mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Masa serowa:
- 1 kg sera twarogowego
- 5 jajek
- 200 g śmietany kremówki
- 1/2 szklanki oleju
- 1 szklanka cukru
- 2 budynie śmietankowe
- 1 szklanka mleka
Dodatkowo:
- 2 łyżki kaszy manny
Ciasto: Podane składniki zagnieść ze sobą na gładkie i jednolite ciasto. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia i wyłożyć ją ciastem.
Masa serowa: Białka oddzielić od żółtek. Żółtka utrzeć z cukrem. Następnie partiami dodawać ser. Później wlać olej oraz mleko oraz wsypać budynie. Kremówkę ubić na sztywno. Pozostałe białka również. Do masy dodać najpierw ubitą kremówkę i wymieszać na małych obrotach. Na końcu dodać ubite na sztywno białka i delikatnie, aczkolwiek dokładnie połączyć je z masą serową.
Ciasto równomiernie posypać kaszą manną; następnie wylać na nie masę serową. Sernik włożyć do piekarnika nagrzanego do 160 stopni i piec przez 1,5 godziny. Studzić w uchylonym piekarniku. Najlepiej sernik odstawić na kilka godzin w chłodniejsze miejsce i wówczas dopiero pokroić.
Cieszę się, że jesteś znów aktywna kulinarnie. Pasjami uwielbiam serniki i ..... święta. Piękna wiosna, słońce , a my siedzimy w domu. Serniczek jak znalazł na pokrzepienie.... podniebienia. Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia. Będzie dobrze, Andula
OdpowiedzUsuńWitam Cię droga Andulo :) Cieszę się, że zachowujesz pozytywną energię i zarażasz nią innych, w tym również mnie :) Pozdrawiam :)
UsuńJak mogę zastąpić kaszę mannę? ; )
OdpowiedzUsuńWitam :) Najlepiej widziałabym w tej sytuacji pokruszone herbatniki. W ostateczności 1 łyżkę bułki tartej. Można również pominąć kaszę manną całkowicie - ona ma tylko za zadanie, żeby spód ciasta za mocno nie nasiąknął.
Usuńna myśl od razu przychodzi mi sernik mojej babci :) .. smak dzieciństwa! :)
OdpowiedzUsuńprzepysznie wygląda ten serniczek
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis, pozostaje tylko rozkoszować się smakiem!
OdpowiedzUsuń