M zrobił kawę. Siedzimy i pijemy. Za oknem ciemno. Zaraz będzie padać.
No nie tak wyobrażałam sobie mój urlop:P
Wprawdzie na leżing, plażing i smażing nie liczyłam, ale na trochę ciepłej i słonecznej pogody tak.
Przynajmniej w końcu mam chwilę aby zabrać się za jakieś przetwory warzywne. Ogórki każdy zna i lubi. Nam zachciało się takich, których jeszcze nie jedliśmy. Poszperałam, poszukałam aż znalazłam takie, które naszym zdaniem były odpowiednie. Wyszły bardzo dobre (otwarłam jeden słoik bo nie zapasteryzował się dobrze) ale wiadomo - potrzebują chwilę postać aby wszystkie składniki się przegryzły :)
Inspiracja: klik
Składniki:
- 1,5 kg ogórków
- 2 litry wody
- 200 ml octu
- 2 łyżki soli
- 1/3 szklanki cukru
- 2 łyżeczki curry
- 1 łyżeczka ostrej papryki
- pieprz - po 3 ziarenka na słoik
- ziele angielskie - po 2 ziarenka na słoik
- liść laurowy - po 1 listku na słoik
- czosnek - po 3-4 plasterki na słoik
- gorczyca - pół łyżeczki na słoik
- liście kopru - po 1 na słoik
lubię takie ogóreczki, szczególnie w jesienny lub zimowy dzień:)
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie czegoś takiego szukałam. Kiedyś jadła i i umknęło. Zaraz zabieram się za ogóraski :)
OdpowiedzUsuńogórki z curry są pyszne :) ja robię w całości :)
OdpowiedzUsuńU mnie też ogórkowo. Takich nie znam, ale kto wie, może się również skuszę i zrobię :)
OdpowiedzUsuńPyszne są takie ogórki, mniam!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe, muszę takie zrobić :)
OdpowiedzUsuńTakich jeszcze nie robiłam, super wyglądają! :-)
OdpowiedzUsuń