Dzisiaj.
Uśmiech :)
Książka. Kawa. Ciacho.
Połączenie idealne:)
Jeśli ktoś szuka szybkiego pomysłu na podwieczorek lub czegoś co można wziąć ze sobą w podróż, to polecam te ciastka :) Mięciutkie. W sam raz na kilka kęsów. Z nadzieniem, które można dowolnie modyfikować dostosowując je do własnych upodobań. Z lukrem lub bez. Do wyboru, do koloru :P
Zmodyfikowany przepis z gazety "Pyszne ciasta z owocami", nr 8/2003.
Składniki na 12 sztuk
Ciasto:
- 125 g chudego twarogu
- 1 jajko
- 50 g cukru
- 250 g mąki
- 4 łyżki oleju
- 4 łyżki mleka
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
Nadzienie:
- 1 jabłko
- 1 gruszka
- 1 łyżeczka cukru
- pół łyżeczki cynamonu
- 2 garści rodzynek
Dodatkowo: lukier przyrządzony z soku z cytryny i cukru pudru.
Utrzeć na jednolitą masę twaróg, olej, mleko, jajko, cukier i cukier waniliowy. Dodać mąkę z proszkiem do pieczenia. Dalej ucierać mikserem a następnie ręcznie wyrobić elastyczne ciasto.
Jabłko i gruszkę obrać, pozbawić gniazd nasiennych i pokroić w kostkę. Wymieszać z cukrem, cynamonem i rodzynkami.
Ciasto rozwałkować na posypanym mąką blacie na prostokąt wielkości 20x30 cm. Równomiernie rozłożyć na nim nadzienie. Zwinąć w rulon i pokroić na 12 równych kawałków. Spiralki rozłożyć na blasze, lekko je spłaszczając. Piec około 25 minut w temperaturze 180 stopni.
Jeszcze ciepłe polukrować.
Nawet kot chętnie się skusił na ciasteczko:)
O tym, że również chętnie napił się kawy to już nie wspomnę:P
"Buntuję się. Decyduję. Zmieniam. Odnajduję siebie. Idę. Działam. Budzę się. Doświadczam. Podnoszę się. Marzę. Zwyciężam. Odkrywam. Wymagam. Myślę. Wierzę. Krzepnę. Rozwijam się. Pytam. Jestem".
Paulo Coelho, Alef.
(to tak nawiasem, jeśli ktoś jest zainteresowany tym co właściwie aktualnie czytam;))
Ja zawsze jestem zainteresowana czytadłami wszelakimi :)
OdpowiedzUsuńA słodkości pierwszej klasy :)
bardzo zgrabne bułeczki
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podobają i to nadzienie idealne, chętnie bym takie teraz zjadła popijając ciepłą herbatką:)
OdpowiedzUsuńJaki słodziak:)
OdpowiedzUsuńAle chętnie zjadłabym na pewno taką bułeczkę:)
o jakie piękne zdjęcia! pyszności!
OdpowiedzUsuńsuper na jesienny podwieczorek :) ale masz kota kawosza :)
OdpowiedzUsuń