Dzisiejszy post miał być zupełnie o czymś innym a tymczasem znowu zapraszam na ciasto:) Tak to już bywa w mojej rodzince, że do kawy zawsze musi być coś słodkiego:) A że sezon owocowy w pełni więc żal nie skorzystać z jabłuszek, śliweczek czy gruszek:) Dzisiejsze ciasto zna chyba każdy. Popularna "wiewiórka" gości na moim stole już od dobrych kilku lat. Po oryginalny przepis (z którego ja korzystam) odsyłam tutaj. Jest to chyba najprostsze i najszybsze ciasto świata, jakie dane było mi upiec:) Dlatego jeśli ktoś ma ochotę na szybkie słodkie co nieco polecam ten mało skomplikowany wypiek:)
- 4jajka
- 1 szklanka cukru
- 2 szklanki mąki
- 2/3 szklanki oleju
- łyżeczka sody
- łyżeczka proszku do pieczenia
- łyżeczka cynamonu
- 4-5 jabłek
- bakalie (orzechy, rodzynki)
Jabłka obrać, usunąć gniazda nasienne i pokroić w kostkę. Jajka ubić z cukrem na puszystą masę. Dodać olej. Następnie wsypać mąkę z sodą, proszkiem i cynamonem. Na końcu dodać jabłka i bakalie. Wymieszać i wlać do blaszki wysmarowanej tłuszczem i wysypanej mąką. Piec około 35 minut w temp. 180 C (do suchego patyczka). Gdy ciasto wystygnie posypać je cukrem pudrem.
Szybko, tanio i smacznie:)
Pierwsze żółte liście przypominają mi o tym, że niebawem już jesień...:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że tu zaglądasz :* Pozdrawiam ciepło :*