Klimat adekwatny do dzisiejszego święta. Zimno, mroźno - brakuje tylko śniegu :) W takiej aurze pieczenie pierniczków w domowym zaciszu nabiera całkiem innego, przyjemniejszgeo charakteru. Zwłaszcza, że małe rączki chętnie pomagają:)
Co roku testuję jakiś nowy przepis na pierniki. Tak było i tym razem. Moje kryterium wyszukiwania było takie, aby pierniczki były super miękkie i aby można je było przygotować na ostatnią chwilę. Tak trafiłam na pierniczki na drożdżach (klik). Okazały się wspaniałe! Pyszne, nie za słodkie (no chyba, że je polukrujecie), pulchne i mięciutkie! Należy tylko pamiętać, aby je dobrze schować, np. w puszce, ponieważ na powietrzu szybko robią się suche a po drugie szybko znikają ;) Piekłam je już chyba ze trzy razy pod rząd :) Mikołajowi też smakowały hehe ;)
- 2 szklanki mąki
- 2 jajka
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 1 czubata łyżka miodu
- 2 łyżeczki przyprawy do piernika
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 25 g świeżych drożdży
- 60 g miękkiego masła
- 2 łyżki kakao*
* te na zdjęciach są bez dodatku kakao. Piekłam je już z dodatkiem dwóch łyżek kakao, jednak okazały się dla nas zbyt czekoladowe. Najpyszniejsze okazały się te, gdzie dodałam tylko 1 łyżkę kakao.
Mąkę, kakao, sodę oczyszczoną i przyprawę do piernika wsypać do miski i wymieszać. W garnku rozpuścić masło z miodem. Lekko przestudzić i do ciepłej masy wkruszyć drożdże, które należy w niej dokładnie rozpuścić. Płynną masę wlać do suchych składników, dodać jajka i wyrobić na gładkie i elastyczne ciasto. Rozwałkować je na grubość około 4 mm (im grubsze tym bardziej miękkie) i wykrawać dowolne kształty. Pierniki układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Posmarować je rozmąconym jajkiem. Piec w piekarniku nagrzanym do 170 stopni przez około 8-12 minut (w zależności od wielkości i grubości ciasta). Należy przy tym uważać, żeby nie piec ich zbyt długo, bo wtedy twardnieją. Po wystudzeniu dowolnie ozdobić lub zjeść od razu ;)
jakie smakowite pierniczki!
OdpowiedzUsuńUwielbiam pierniki, z chęcią skorzystam z przepisu, zostawiam obserwacje :)
JEszcze nie robiłam i nie jadłam drożdzowych pierniczków. Czas zrobić i skosztować. Najbardziej podoba mi się ...... końcówka ostatniego zdania. I tak trzymać! Pozdrawiam, Andula
OdpowiedzUsuńSuper propozycja, u mnie dziś też pierniczki, ale takie raczej do słoja by skruszały.
OdpowiedzUsuńTeż widziałam te pierniczki i się zastanawiałam, czy ich nie zrobić, pysznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuń