Przywiozłam sobie wczoraj do domu bukiet przepięknych piwonii. Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie to oprócz truskawek, zapach początku lata. Piękne, słoneczne poranki zachęcają do wcześniejszego wstawania nie tylko mnie ale i dzieci (:P) a długie wieczory do biegania po łąkach i lesie. Jeszcze chciałoby się, żeby doba była nieco dłuższa, abym mogła się z Wami podzielić wszystkimi przepisami, które czekają w kolejce na bloga :D
Niedawno na blogu zamieszczałam już przepis na roladki ze szparagami, jednak ta dzisiejsza wersja jest o wiele lepsza od tej poprzedniej. Tamte były najprostsze w swojej wersji. Te natomiast są bardziej dopieszczone. Owinięte aromatycznym boczkiem i podane z przepysznym sosem z dodatkiem mojej ulubionej kompozycji ziół. Wchodzicie w to? :)
Składniki na 6 porcji:
Roladki:
- 6 plastrów schabu
- 120 g wędzonego boczku
- 2 pęczki zielonych szparagów
- 6 plastrów żółtego sera
- sól, pieprz, słodka papryka
Sos śmietanowo-ziołowy:
- 1 mała cebula
- 250 ml kremówki
- pęczek ulubionych ziół (u mnie: koperek, tymianek, rozmaryn, pietruszka)
- sól, pieprz
Roladki: Szparagom odłamać zdrewniałe końce (szparag sam złamie się w miejscu zdatnym do jedzenia). Podgotować je w osolonej wodzie aby były al dente. Odsączyć na papierowym ręczniku i wystudzić. Mięso rozbić za pomocą tłuczka i przyprawić z obu stron solą, pieprzem oraz słodką papryką. Na środku każdego schabowego ułożyć plaster sera. Na ser ułożyć po 4 szparagi i zawinąć w roladkę. Koniec spiąć wykałaczką. Roladkę owinąć 2 plastrami wędzonego boczku. Roladki obsmażyć na rozgrzanym tłuszczu ze wszystkich stron. Następnie zmniejszyć gaz, przykryć patelnię i całość dusić przez około 10 minut aż roladki zmiękną.
Sos śmietanowo-ziołowy: Roladki wyjąć i odstawić w ciepłe miejsce. Wyjąć wykałaczki. Na tym samym tłuszczu podsmażyć drobno posiekaną cebulkę. Następnie wlać śmietanę kremówkę i mieszać, aż całość wyraźnie zgęstnieje. Wówczas dodać posiekane zioła i jeszcze gotować sos przez 1 minutę. Zdjąć z ognia i doprawić do smaku solą i pieprzem.
Uwielbiam takie mięsko, pycha :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjna propozycja na najbliższe dni, choć ja teraz zajadam się ..... cielęciną. Szukam inspiracji. Może podpowiesz? Pozdrawiam, Andula
OdpowiedzUsuń