"Tam, gdzie nie sięga wzrok...".
Muzyka, która napawa mnie tysiącami refleksji.
Słowa, które z pozoru nie są tylko słowami. Są czymś więcej. Wyrażaniem tego, co trudno ująć w słowa.
Osobistą podróżą. Interpretacją. Przeżywaniem.
Taka jest dla mnie muzyka.
Wycieczką po najdalszych zakamarkach duszy w poszukiwaniu nieodkrytych jeszcze światów.
"Świat kocha tych, co śmiało idą pod wiatr...".
Czasami jestem na siebie zła. Jakiś czas temu obiecałam Wam, że na blogu pojawią się wpisy z wykorzystaniem pigwy. I niestety, dopiero teraz ujrzą one światło dzienne. Podobnie sytuacja ma się także z dynią. Pomysłów na wykorzystanie tych darów jesieni mam mnóstwo - ale z czasem na ich realizację bywa już trochę gorzej...
Kisiel wpisuje się idealnie w jesienną aurę. Aromatyczny. Z dużymi kawałkami pigwy. No i przede wszystkim domowy.
Składniki:
- 1 duża pigwa
- 1 i 1/4 szklanki wody + 1/4 szklanki
- 2 plasterki cytryny
- 1/4 łyżeczki imbiru
- 4 łyżeczki cukru*
- 3 łyżeczki mąki ziemniaczanej
Pigwę obieramy, wydrążamy gniazdo nasienne i kroimy w kostkę. Przekładamy do garnka i zalewamy wodą. Dodajemy cukier i cytrynę. Całość gotujemy do czasu, aż pigwa będzie miękka, ale nadal będzie w kawałkach. Wyjmujemy cytrynę. W szklance rozprowadzamy mąkę ziemniaczaną w 1/4 szklance wody i wlewamy do garnka. Mieszamy aż masa zgęstnieje i zacznie bulgotać. Na końcu dodajemy imbir.
*jeśli ktoś lubi słodsze może zwiększyć ilość cukru
ja to jestem jakaś zacofana:) nie jadłam pigwy, a u Ciebie tak smakowicie wygląda!
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, jeszcze kilka lat temu ponoć stwierdziłam, że pigwa jest beee... Ale teraz doceniam jej walory smakowe:) Zatem wszystko jeszcze przed Tobą;)
UsuńMuzyka to magia.
OdpowiedzUsuńDomowy kisiel, uwierzysz, ze jeszcze nigdy takie nie jadłam? :) Twój tak bardzo kusi, ze muszę zrobić! :)
Musisz spróbować takiego domowej roboty:) i koniecznie wypróbuj też z malinami:)
UsuńPigwa ślicznie pachnie, jestem ciekawa smaku Twojego kisielu, pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńRobiłam niedawno konfiturę z pigwy i bardzo mi smakowała. No to następnym razem może będzie kisiel :)
OdpowiedzUsuńPigwa jest pyszna. Sok pachnie jak ananas ;)
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńzrobiłem na zimę powidła dyniowo - pigwowe.
Wyszły takie dobre , że zimy jeszcze nie ma i powideł już też prawie.
polecam