Różowe tulipany.
Żółte róże.
Uwielbiam.
Dostawać kwiaty.
Z okazji lub bez.
To dla mnie jeden z takich małych gestów, dzięki któremu potrafię chodzić cały dzień usmiechnięta. Wystarczy jeden "głupi" kwiatek :) I choć męska część chórem podnosi głos, że przecież prędzej czy pózniej kwiaty i tak zwiędną i trzeba je będzie wyrzucić, to zdecydowanie preferuję roślinki niż pudełko czekoladek :) A zwłaszcza teraz kwiaty wyglądają najpiękniej, kiedy z tęsknotą wyczekujemy wiosny, bo choć troszeczkę przypominają nam o niej. W zasadzie każda kobieta ma swoje ulubione kwiaty. Osobiście na wysokich szczeblach mojej listy na pewno zajdują się czerwone róże i tulipany. Jednak pierwsze miejsce bezapelacyjnie zajmują... fiołki :) I to właśnie ich każdego roku wyczekuję z niecierpliwością :)
Zachciało mi się koktajlu. Z bananem. I czekoladą. Lecz później zauważyłam na półce w lodówce limonke i stwierdzilam, że jednak mam ochotę na coś bardziej orzeźwiającego niż czekoladowego :) Może to kwestia energetyzującego koloru limonki? Ach wiosno, gdzie jesteś...
Składniki:
- 1 duży banan
- 1 limonka
- 1,5 szklanki mleka
- 1 łyżeczka mleka
I jeszcze mała niespodzianka. Otóż w końcu mi się udało spełnić kolejne marzenie. Kupilam nowy aparat, którym jestem absolutnie zachwycona :) A ponieżej pierwsze efekty pracy z nowym sprzętem :)
pyszny koktajl, wypiłabym chętnie:)
OdpowiedzUsuńAch, chyba każda kobieta uwielbia dostawać kwiaty! Ja na pewno :) Taki z pozoru drobny gest, a tak bardzo cieszy :)
OdpowiedzUsuńA koktajl - podoba mi się to połączenie, brzmi tak świeżo :) Pysznie!
Przeslicznie u Ciebie i koktajl też wyśmienity z zielonymi dodatkami akurat na St. Patricks Day" pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń:) Limonka i banan- brzmi super, na pewno wypróbuję!
OdpowiedzUsuń