Kawa.
Książka.
Bo do szczęścia nie potrzeba zbyt wiele.
Wystarczy uśmiech ukochanej osoby.
Promyk słońca.
I książka.
I kawa.
I znowu ciasto. Ostatnio słodzę Wam nieustannie;) To już ostatnie z cyklu moich wypieków urodzinowych. Masa pomarańczowa z brzoskwiniami, do tego śmietana i warstwa herbatników polanych grubo polewą czekoladową. Dobre. Bardzo dobre :)
Przepis pochodzi stąd (klik), jednak został przeze mnie nieznacznie zmieniony.
Porcja na dużą blachę
Składniki:
Biszkopt:
- 6 jajek
- 6 łyżek cukru
- 6 łyżek mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 litr soku pomarańczowego
- 3 budynie śmietankowe
- 3 łyżki cukru
- 500 ml śmietany kremówki
- 2 śnieżki
- 2 śmietan-fixy
- 1 łyżka cukru pudru
- 3 łyżeczki żelatyny
- pół kostki margaryny
- 4 łyżki cukru pudru
- 2 łyżki kakao
- 2 łyżki wody
- duża paczka herbatników
- puszka brzoskwiń
- wódka (opcjonalnie)
Biszkopt: Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy na sztywno. Wsypujemy cukier i ubijamy aż piana będzie szklista. Następnie dodajemy żółtka a na końcu wsypujemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i wszystko delikatnie ale dokładnie łączymy. Ciasto wylewamy na formę wysmarowaną tłuszczem i wyłożoną papierem do pieczenia i pieczemy 25 minut w temperaturze 180 stopni. Gdy ciasto lekko przestygnie wyjmujemy z formy i zrywamy papier.
Masa pomarańczowa: Odsączamy brzoskwinie z zalewy. Sok odkładamy na później a owoce kroimy na plasterki i układamy na biszkopcie. Do garnka wlewamy sok pomarańczowy, zostawiając jedną szklankę, w której rozpuszczamy budynie oraz cukier. Gdy sok zacznie bulgotać wlewamy budynie i gotujemy aż masa zgęstnieje. Gorącą masę wylewamy na brzoskwinie, równo rozsmarowujemy i odstawiamy w chłodne miejsce.
Masa śmietanowa: Żelatynę namaczamy i odstawiamy do stężenia. Śmietanę kremówkę ubijamy na sztywno. Następnie wsypujemy śnieżki, śmietan-fixy i cukier puder. Na końcu wlewany powolutku rozpuszczoną żelatynę (stężałą należy podgrzewać aż się rozpuści do płynnej konsystencji - nie gotować!!!). Masę śmietanową wykładamy na masę pomarańczową.
Polewa: Margarynę stapiamy w rondelku. Następnie dodajemy cukier puder oraz kakao i mieszamy wszystko do uzyskania jednolitej konsystencji. Nie gotować!!! Następnie zdejmujemy polewę z ognia i dolewamy 2 łyżki wody. Jeszcze raz dokładnie mieszamy i odstawiamy na chwilę.
Wykończenie: Herbatniki maczamy w soku pozostałym po brzoskwiniach i układamy obok siebie na wierzchu ciasta. Można do soku dodać wódkę, jeśli ktoś lubi. Na końcu ciasto polewamy polewą czekoladową i odstawiamy w chłodne miejsce.
Ostatnią już kawą, jaką było nam dane przetestować dzięki współpracy nawiązanej ze sklepem 1000 smaków świata, jest Kawa Arabica Etiopia Sidamo. A oto krótki opis produktu: "Kawa Etiopia Sidamo należy do kaw z rodziny "Mocca", dzięki czemu posiada intensywny, głęboki smak winno - kwiatowy".
Jakie są nasze wrażenia? Ogólnie rzecz biorą bardzo nam ta kawa smakowała. Jej smak jest bardzo głęboki i aromatyczny, choć nuta winno-kwiatowa jest słabo wyczuwalna.
smakowite ciasto! chętnie przygarnęłabym porcyjkę do kawki:))
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda, uwielbiam takie ciasta.
OdpowiedzUsuńWyglada na prawde smacznie :)
OdpowiedzUsuńTo ciasto tak apetycznie wygląda, aż mam ochotę się wprosić na kawałek :)
OdpowiedzUsuńja też ;)
UsuńZapraszam drogie Panie, zapraszam^^
UsuńAle fajne ciacho:)
OdpowiedzUsuńZnakomite, pysznie kremowe ciacho ! Oby się jeszcze nie skończyły urodziny, czekam na więcej !!! :)
OdpowiedzUsuńNiestety, to juz ostatni urodzinowy wypiek:) Ale bez obaw, w kolejce już czekają następne słodkości;)
Usuńciasto wygląda niesamowicie apetycznie:) chyba skusze się i zrobię :)
OdpowiedzUsuń