6.12.13

Ciastka - Łapy Misia



Sam na sam z sobą.
Ogarniam myśli.
Refleksji czas. 

Przepis na te ciastka znalazłam w książce "Ciasta, ciastka, ciasteczka" Jana Czernikowskiego i właśnie ich nazwa skusiła mnie do ich upieczenia. "Łapy Misia" niezwykle mnie zaintrygowały - skojarzyły mi się właśnie z dużymi, okrągłymi ciasteczkami dla dzieci.
Ciasteczka są naprawdę pyszne - z zewnątrz chrupiące a w środku miękkie i pełne aromatycznych orzechów. Doskonale smakują z mlekiem jak i z kawą. I szybko znikają;)

 Składniki:
  • 25 dag mąki
  • 10 dag bułki tartej
  • 15 dag orzechów laskowych (dałam włoskie)
  • 20 dag cukru
  • 10 dag masła
  • 1/2 łyżeczki amoniaku
  • 3/4 szklanki mleka
  • 5 dag kakao
  • 1/2 łyżeczki cynamonu
  • 1 białko
  • czekolada*
Orzechy laskowe lekko uprażyć (ja dałam włoskie więc pominęłam tę czynność) i grubo posiekać. Wszystkie podane składniki (oprócz białka) wymieszać ze sobą i zagnieść ciasto. Następnie odrywać po kawałeczku ciasta, formować kulki, spłaszczać je w dłoni i układać na blasze. Wierzch ciastek posmarować białkiem i posypać cukrem. Piec w temperaturze 180 stopni przez około 20 minut. Gotowe ciastka posmarować rozpuszczoną czekoladą.

* według przepisu ciastka należy posmarować przed pieczeniem białkiem i posypać cukrem. Ja jednak zrezygnowałabym z cukru i po upieczeniu posmarowała je rozpuszczoną czekolada lub gotową polewą czekoladową. Moim zdaniem, czekolada świetnie się komponuje z tymi ciastkami.


Uwielbiam zimowe zachody słońca, kiedy niebo nabiera kolorów pomarańczy, czerwieni, purpury i fioletu...:)





17 komentarzy:

  1. Fantastyczne zdjęcia! I ciastek i zachodu słońca :) A słodkości pierwsza klasa. I fajną mają nazwę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeuroczo sie nazywaja <3
    Dawno nie pieklam ciasteczek, a takich z orzechami to juz w ogole..
    Piekne piksy! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. szkoda, że ja ciastek piec nie potrafię :) śmieszna nazwa ! ale z orzechami na pewno pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. urocze zdjęcia zachodu, świetne ciacha:) ach kusicielu:) a ja mówię że słodkie ograniczam:P

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa nazwa :) Szkoda, że mam 2 lewe ręce do pieczenia ciastek ;(

    OdpowiedzUsuń
  6. Super nazwa ciasteczek, na pewno pyszne i te orzechy oj ślinka cieknie :)) Zdjęcia piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. mogę się poczęstować? :) cudne te ciasteczka! i jestem totalnie oczarowana nazwą! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. śliczne ciasteczka:) piękne zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  9. No fajne te ciasteczka! Takie nie pozorne, a pewnie raz po raz się po mnie sięga:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nazwa sprawiła, że ciasteczka na pewno zagoszczą u mnie na święta - rewelacja! :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Rewelacyjne te ciasteczka, bardzo mi się podobają... a nazwa - najlepsza!

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetne te Twoje ciasteczka :) A nazwa na pewno podobałaby się mojej córeczce :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jejku jakie fajne i do tego mleko, pycha!
    I piękny zachód, magiczne są takie chwile...

    OdpowiedzUsuń
  14. U Ciebie jak zawsze pysznie! Kubek kakao i Twoje ciacha - połączenie idealne;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nazwę mają faktyczni uroczą :) A wyglądają pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciasteczka znakomite i wyglądają przepysznie. Zachód słońca oszałamiający :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że tu zaglądasz :* Pozdrawiam ciepło :*


Copyright © My simple kitchen