Zasłyszane w kolejce w warzywniaku:
Pani: Po ile są czereśnie?
Sprzedawca: Po 17 zł /kg
Pani: Co?! Ile?! Dlaczego takie drogie?!
Sprzedawca: No wie Pani, szpaki też lubią czereśnie :)
(Powinnam jeszcze dodać, że właśnie w tym momencie parsknęłam takim śmiechem, że cała uwaga klientów skupiła się na mnie, a nie na dowcipnej odpowiedzi sprzedawcy;))
Tak jak wczoraj zapowiadałam na facebook'u dzisiaj będzie ciacho. A konkretnie sernik na zimno z truskawkami. Jak na wypiek pieczony tak o, na "oko", bez konkretnego przepisu, wyszedł mi baaaaardzo dobry :) Biszkopt możecie upiec według Waszego niezawodnego przepisu, a do masy serowej dodać np. rodzynki. Ja postawiłam na klasyczną wersję - bez dodatków, za to z duuużą ilością truskawek i galaretki :)
I jak, macie ochotę na kawałeczek? ;)
Tortownica o średnicy 26 cm
Składniki:
Ciasto:
- 4 jajka
- 4 łyżki cukru
- 4 łyżki mąki
- 1 łyżka wody
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 kg twarogu na sernik
- 250 ml śmietany kremówki
- 5 łyżek cukru pudru (można dodać dowolną ilość w zależności od preferowanej słodkości masy)
- 5 łyżeczek żelatyny
- skórka otarta z 1 cytryny
- 1 kg truskawek
- 2 galaretki truskawkowe
Ciasto: Żółtka oddzielamy od białek. Do białek dodajemy szczyptę soli i łyżkę wody. Ubijamy na sztywno. Następnie partiami wsypujemy cukier i ubijamy aż masa nabierze lśniącego koloru. W następnej kolejności dodajemy po jednym żółtku a na końcu mąkę wymieszaną z mąką ziemniaczaną i proszkiem do pieczenia. Ciasto wlewamy do tortownicy wysmarowanej tłuszczem i wyłożonej papierem do pieczenia. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy około 25 minut. Po upieczeniu, gdy ciasto jest jeszcze ciepłe, zdejmujemy papier.
Masa serowa: Twaróg przekładamy do miski. Dodajemy cukier puder i skórkę z cytryny. Miksujemy aż do połączenia składników. Śmietanę kremówkę ubijamy na sztywno i partiami dodajemy do masy serowej, cały czas mieszając. Żelatynę rozpuszczamy w gorącej wodzie (5 łyżeczek żelatyny zalałam ok 80 ml gorącej wody i energicznie mieszałam aż do całkowitego jej rozpuszczenia). Rozpuszczoną żelatynę wlewamy powoli do masy serowej cały czas mieszając. Gdy masa zacznie powoli tężeć wylewamy ją na wcześniej upieczony biszkopt i wstawiamy całość do lodówki.
Truskawki myjemy i oczyszczamy z szypułek. Gdy masa serowa stężeje na wierzchu ciasta rozkładamy truskawki (jeśli mamy mniejsze, możemy je dać w całości, natomiast większe przekroić na pół). Galaretki rozpuszczamy w 700 ml gorącej wody. Krzepnącą galaretką zalewamy truskawki.
Ciasto wkładamy do lodówki najlepiej na kilka godzin.
Uwielbiam o tej porze roku pstrykać zdjęcia - kwiaty i światło dzienne są najlepszymi rekwizytami :)
Wygląda smakowicie :) Muszę go zrobić :)
OdpowiedzUsuńCena czereśni jest obłędna, dlatego ich nie kupuję, a kiedyś zjadałam kilogram dziennie ((
OdpowiedzUsuńNo ale sernik na zimno z truskawkami to mnie skusi zawsze :)
Oooo TAK!Taki torcik na zimno to ja KOCHAM :)
OdpowiedzUsuńCałe wieki nie jadłam sernika na zimno z owocami:)kusisz!
OdpowiedzUsuńja też już dawno nie jadłam takiego :) przepysznie wygląda :)
UsuńNajlepszy jest taki sernik na zimno, uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJa mam. I to ogromną :)
OdpowiedzUsuń