Samotne popołudnie.
Cisza.
W tle słychać tylko odgłos piekarnika, do którego przed chwilą włożyłam ciasto.
Na dworze zimno, pochmurno.
M w pracy.
Tak było wczoraj.
Tak będzie i dzisiaj.
Z tą różnicą, że połowy ciasta już nie ma.
Lubię taki stan rzeczy a jednocześnie go nie znoszę.
Nie znoszę takiej smętnej i sennej aury wkoło która sprawia, że człowiekowi nie chce się nawet nosa wystawić poza progi własnego mieszkania. Już nie mówiąc o tym, żeby najpierw wyskoczyć z pidżamy.
Za to lubię czasami posiedzieć w samotności. Gdy nikt niczego ode mnie nie chce i to ja jestem królową swojego czasu i układam go według swoich potrzeb. Wtedy mam chwilę aby wszystko ogarnąć, upiec jakieś ciasto, zająć się blogiem i zrobić kilkanaście innych rzeczy, które w czyjeś obecności zajęłyby mi dwa razy tyle więcej czasu. W absolutnej ciszy. Lub z cichą muzyką w tle. Z piątym kubkiem herbaty w ręku...
Dawno w postach nie przewijały się żadne moje osobiste refleksje. Cóż, powód jest bardzo prozaiczny - brak czasu. Posty pisane w pospiechu serwujące tylko namiastkę moich emocji, ciągłe zmiany, nowe wyzwania i problemy. Po prostu życie :)
Wczorajsze ciasto było strzałem w dziesiątkę. Jeszcze wieczorem M zjadł duuuży kawałek nie mogąc się go nachwalić. A dzisiaj rano została już mniejsza połowa ciasta. Ja też nim nie pogardziłam. Ciasto wyszło puszyste, nieco wilgotne z soczystymi kawałkami owoców i mocną nutą alkoholu w tle.
Tak, to zdecydowanie wypiek dla samolubnych dorosłych...:)
Składniki na tortownicę 26 cm
- 200 g mąki
- 180 g masła
- 3/4 szklanki cukru
- 2 duże jajka
- 100 g gorzkiej czekolady
- 2 łyżki ciemnego kakao
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/4 szklanki wody
- 100 ml whisky
- 3 duże gruszki
- płatki migdałowe
Od wczoraj nie potrafię przestać nucić tego kawałka...:)
Mmm, wygląda cudownie, podoba mi się takie połączenie smaków :)
OdpowiedzUsuńJa też dzisiaj siedzę sama - i nawet mi się to podoba, bo tak ja Ty, mogę ogarnąć to, na co normalnie brakuje mi czasu :)
Rozkosz dla podniebienia:)
OdpowiedzUsuńCudowna rozpusta! I jakie piękne kolory :)
OdpowiedzUsuńPycha! Idealne ciacho do popołudniowej herbatki :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne ciacho :)
OdpowiedzUsuńbo ciasto jest zawsze idealne na takie dni :)
OdpowiedzUsuńciasto musi smakować perfekcyjnie!:) a i mnie dopadł brak czasu, niestety życie.
OdpowiedzUsuńPyszne to ciasto, och dałabym wiele za kawałek ;)
OdpowiedzUsuńPorządna porcja ciacha ^^
OdpowiedzUsuńTaki zestaw składników musiał zaowocować pysznym ciastem!! :-)
OdpowiedzUsuńCiasto pychotka. Czekoladowość powala! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie: http://karolinakuchmaci.blogspot.com/
PS:Obserwuję i liczę na rewanż
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńW sumie jeszcze nigdy nie dodawałam alkoholu jeśli chodzi o ciasto czekoladowe i za bardzo nie mogę tego zrobić gdyż dzieci zbyt je uwielbiają. Również często i oczywiście chętnie robię muffinki czekoladowe z cukierkami z mieszanki wedlowskiej https://wkuchnizwedlem.wedel.pl/przepis/muffinki-czekoladowe-z-cukierkami-z-mieszanki-wedlowskiej/ i muszę powiedzieć, że jest to naprawdę super deser.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńCiasto idealnie nadające się na imprezę urodzinową.
OdpowiedzUsuń