"If you can't fly, then run,
if you can't run, tehn walk,
if you can't walk, then crawl,
but whatever you do,
you have to keep moving forward"
Martin Luther King Jr.
Pieczone jabłka. Fajny i smaczny pomysł na ciepły, jak i zarówno zimny
podwieczorek. Polskie, pyszne owoce, zdrowa kasza oraz jeszcze zdrowsze
bakalie. Słodzone miodem i doprawione cynamonem. Czyż znajdzie się
bardziej jesienny deser?
Składniki:
- 3 jabłka
- 6 łyżeczek kaszy kuskus
- 2 łyżeczki rodzynek
- 1 łyżeczka słonecznika
- 1 łyżeczka orzechów
- 1 łyżeczka miodu
- 1/3 łyżeczki cynamonu
- odrobina soku z cytryny
- wiórki masła
Kaszę kuskus zalewamy wrzątkiem niewiele ponad powierzchnię. Wsypujemy rodzynki. Całość zostawiamy na kilkanaście minut aby kasza napęczniała. Wówczas dodajemy pozostałe bakalie, miód, cynamon oraz sok z cytryny i dokładnie ze sobą mieszamy. Jabłka myjemy i ostrożnie odkrawamy górną część jabłka. Za pomocą łyżeczki wydrążamy środek jabłek pozbawiając je gniazd nasiennych. Układamy je w naczyniu żaroodpornym a wkoło rozkładamy kilka wiórków masła. Napełniamy je wcześniej przygotowanym farszem delikatnie go ubijając, aby zmieściło się go jak najwięcej. Jabłka pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 25-30 minut *.
*Uwaga: czas pieczenia zależy w dużej mierze od rodzaju jabłek, jakich użyjemy. Należy wówczas w trakcie pieczenia za pomocą noża delikatnie nakłuć jabłka aby sprawdzić, czy już są miękkie.
pieczone jabłka to zdecydowanie najlepszy jesienny deser! bardzo podoba mi się pomysł na wersję z kaszą, a zwłaszcza, że uwielbiam kuskus :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam pieczone jabłka... :)
OdpowiedzUsuńPysznie nadziane jabłuszka, pomysłowo! :)
OdpowiedzUsuńFajne,nie jadłam takich jabłuszek :)
OdpowiedzUsuńcoś wspaniałego i aromatycznego Magda! :)
OdpowiedzUsuńJaki ciekawy pomysł :) Chętnie bym spróbowała takiego jabłuszka :)
OdpowiedzUsuńMuszą być przepyszne :)
OdpowiedzUsuńSezon na pieczone jabłka otwarty. Pycha!
OdpowiedzUsuńTAK! TAK! TAK! Kocham! musiały być TAAAKIE pyszne!
OdpowiedzUsuńjak ja dawno takich jabłek nie jadłam :) hmm smaka mi narobiłaś :)
OdpowiedzUsuń