Powoli zbliża się okres przygotowań świątecznych a co za tym idzie, także i świątecznych wypieków. Wśród nich nie może zabraknąć piernika czy makowca, na którego przepisy w najbliższym czasie pojawią się na blogu. A skoro już o pierniku mowa, to czymże byłby piernik bez dobrej przyprawy do piernika. W tym roku w końcu udało mi się przygotować domową wersję, bo te ze sklepowych półek zazwyczaj z przyprawą mają mało wspólnego (na pierwszym miejscu mąką, cukier i śladowe ilości podstawowych przypraw). Naprawdę warto poświęcić chwilę i samemu zrobić sobie taką przyprawę - jej aromat jest niepowtarzalny a piernik wychodzi o niebo lepszy. No i ten aromatyczny, korzenny zapach... :)
Składniki:
- 50 g kory cynamonu
- 20 g suszonego imbiru
- 15 g goździków, całych
- 15 g wyłuskanych ziaren kardamonu
- 10 g gałki muszkatołowej
- 10 g ziela angielskiego
- 10 g czarnego pieprzu (dałam około 6-7 g)
- 5 g gwiazdek anyżu - opcjonalnie (ja pominęłam)
Źródło: (klik)
Domowa najlepsza:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie... ten korzenny zapach mobilizuje, żeby zrobić domową przyprawę do piernika. Jest najlepsza, bo nie posiada tych wszystkich wypełniaczy a spełnia swoją rolę. Piernik musi pachnieć przyprawą korzenną. Ja też zrobiłam i cały dom pachniał :)
OdpowiedzUsuńOjej, czyli naprawdę święta coraz bliżej;)
OdpowiedzUsuńJa bym sobie dodała tej przyprawy do kawy lub herbaty :)
OdpowiedzUsuńTeż robi domową przyprawę do pierników, nie ma sobie równych :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach przypraw ucieranych w moździerzu :) też muszę zrobić....
OdpowiedzUsuńCzuć już Święta, oj czuć, a przyprawa taka domowa jest rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńSuper przyprawa na święta ;)
OdpowiedzUsuńdomowa przyprawa do piernika jest najlepsza i nie ma ulepszaczy albo mąki ;/
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis! Zabieram się do mielenia ;)
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda :) sama się zabieram do zrobienia :)
OdpowiedzUsuń