Tęsknił ktoś za mną? ;) Bo ja się bardzo stęskniłam :) Nie wiem od czego zacząć nadrabianie zaległości - tyle przepisów się uzbierało a drugie tyle pomysłów w głowie. Powroty jednak bywają przyjemne :)
A na dobry początek wracam do Was z przepysznym ciastem z rabarbarem :) Sezon na to warzywo w pełni, aż żal nie korzystać. Zwłaszcza, że jego cena ostatnio mocno spadła w dół i już kombinuję, jakby go przetworzyć :) A za rabarbarem gonią już truskawki... nic, tylko zamknąć się w kuchni i pichcić hihi :)
W końcu dzisiaj od kilku deszczowych dni wyszło słońce. Jeszcze parę spraw do ogarnięcia i wreszcie tak długo wyczekiwany weekend.
Miłego piątku! :)
To ciasto to moje odkrycie w tym sezonie rabarbarowym. Dawno żadne mi tak nie smakowało. Zwarte ciasto, kremowy budyń, kwaśny rabarbar i delikatna kokosowa beza. Połączenie genialne. Wprawdzie po cieście już zniknął jakikolwiek ślad, to jednak ochota na nie nadal pozostała :)
Tortownica 26 cm
Składniki:
Ciasto:
- 150 g mąki
- 2 budynie waniliowe
- 100 g cukru + 2 łyżki
- 1i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 żółtka
- 100 g masła
- 0,5 l mleka + 6 łyżek
- 500 g rabarbaru
Beza:
- 3 białka
- 150 g cukru
- 100 g wiórków kokosowych
Ciasto: Masło utrzeć ze 100 g cukru na puszystą masę. Stopniowo dodawać żółtka. Następnie wsypać mąkę wymieszaną z 1 budyniem oraz proszkiem do pieczenia. Dolać 6 łyżek mleka. Mieszać do uzyskania gładkiej i jednolitej konsystencji. Gotowym ciastem wyłożyć wysmarowaną wcześniej tortownicę.
Z pozostałego proszku budyniowego, mleka oraz 2 łyżek cukru ugotować budyń według wskazówek na opakowaniu. Gdy lekko przestygnie wylać go na ciasto. Rabarbar umyć, obrać i pokroić w kostkę. Wyłożyć na budyń, lekko go wciskając. Ciasto włożyć do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około godzinę.
Beza: Białka ubić na sztywno. Wsypywać partiami cukier aż powstanie gładka i lśniąca beza. Następnie za pomocą łyżki wmieszać wiórki kokosowe. Gotową bezę rozprowadzić na podpieczonym cieście. Ponownie włożyć do piekarnika i piec jeszcze 15-20 minut. Przed podaniem ciasto należy całkowicie wystudzić.
Przepiękne ci wyszło! Ależ bym takiego zjadła, pycha:)
OdpowiedzUsuńjesteś :* i to od razu z takim rewelacyjnym ciachem! :)
OdpowiedzUsuńKochana! Takie ciasta są najlepsze a jeśli potrzebujesz inspiracji na rabarbar to u mnie jeszcze ciepła konfitura z rabarbaru czeka :)
OdpowiedzUsuńKochana! Takie ciasta są najlepsze a jeśli potrzebujesz inspiracji na rabarbar to u mnie jeszcze ciepła konfitura z rabarbaru czeka :)
OdpowiedzUsuńKochana! Takie ciasta są najlepsze a jeśli potrzebujesz inspiracji na rabarbar to u mnie jeszcze ciepła konfitura z rabarbaru czeka :)
OdpowiedzUsuńPołączenie rabarbaru i kokosu musiało być pyszne :)
OdpowiedzUsuńBardzo smacznie wróciłaś po przerwie. To jest pyszny kawał ciasta. Uwielbiam rabarbarowe. Koniecznie w sezonie musi się na stole pojawić :)
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńlubię takie przełamanie słodkiego kwaśnym :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe :-) moje ukochane smaki :-)
OdpowiedzUsuń