Taki oto schab przyrządziłam dzisiaj na obiad. W ramach współpracy z De Care otrzymałam w paczce m.in. musztardę miodową Dijon. I to właśnie ona stanowiła bazę mojego dania. Mięso wieczorem zamarynowałam w musztardzie a na drugi dzień upiekłam wraz z pozostałymi składnikami. I bardzo polecam tak przygotowany schab, bo nam bardzo smakował. Mięso nie było za suche a śmietana wraz z pozostałymi dodatkami utworzyłam aromatyczny sos. Mięso podałam z ziemniakami i surówką z kapusty. Pychota :)
4 porcje:
Składniki:
- 4 plastry schabu
- 3 marchewki
- 1 pietruszka
- 3 cebule
- 200 g śmietany 18%
- 200 g śmietany 30%
- musztarda miodowa Dijon - Maille (De Care)
- sól, pieprz, papryka słodka, liść laurowy, gałka muszkatałowa, przyprawa do mięs
Marchewkę i pietruszką obrać i pokroić w plastry. Cebulę posiekać w piórka.
Na patelni rozpuścić kawałeczek margaryny i krótko podsmażyć mięso z obu stron. Schab przełożyć do naczynia żaroodpornego. Posmarować cienko pozostałą musztardą, w której marynowało się mięso. Na patelnię wrzucić pietruszkę z marchewką, oprószyć solą i pieprzem i również krótko podsmażyć. Jarzyny rozłożyć naokoło schabu. Cebulę podsmażyć na osobnej patelni na złoty kolor. Wyłożyć na wierzch schabu.
Obie śmietany ze sobą wymieszać, dodać sól i pieprz i wylać na mięso. Na wierzch rozkruszyć dwa listki laurowe oraz zetrzeć trochę gałki muszkatałowej.
Schab zapiekać w temperaturze 180 stopni przez 60 minut.
Muszę konieczne spróbować!
OdpowiedzUsuńschabik pierwsza klasa :) takim obiadem bym nie pogardziła :)
OdpowiedzUsuńschabik pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuńZnakomicie przygotowane mięso :)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się wyśmienicie :)
OdpowiedzUsuńRobiłam podobny schab ale w majonezie, teraz musze wypróbować wersje z musztarda i śmietaną :)
OdpowiedzUsuńAleż to rewelacyjnie wygląda, pyszny schabik:)
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis. Bardzo lubię mięso z dodatkiem musztardy, bo ona dodaje odpowiedniego smaczku. Mniam, już się oblizałam na sam widok :)
OdpowiedzUsuńAle to musi być dobre. Taki schabik zapiekany w sosie mniam. ślinka leci od patrzenia :-)
OdpowiedzUsuń