Chwilowo pieśni typu "Wśród nocnej ciszy" zamieniłam na "Jadą, jadą misie" :D Młoda lubi muzykę. Oczywiście ma to po mamusi :D
Na parę dni przed świętami mam dla Was jeszcze jeden przepis na pierniczki. Jeśli upieczecie je jutro lub pojutrze to zdążą jeszcze zmięknąć do Wigilii. Na przepis natknęłam się u Iwonki (klik).
A ponieważ zalegała mi w lodówce śmietana kremówka stwierdziłam, że nie będzie teraz lepszej opcji niż wykorzystać ją do tych pierniczków. Zrobiłam je z połowy porcji. Możecie je dowolnie ozdobić - czy to lukrem królewskim czy kolorowymi posypkami. Ja w tym roku nie miałam czasu, by się bawić w dekorowanie. Zresztą, mi najbardziej i tak smakują te "gołe" :D
Składniki:
- 180 g miodu
- 150 g cukru
- 125 g masła
- 150 g śmietany kremówki 30 %
- 1 opakowanie przyprawy do pierników
- 1 łyżeczka sody
- 1 łyżka kandyzowanej skórki pomarańczowej
- 750 g mąki pszennej
- szczypta soli
pierniczki <3 nigdy ich dość! :)
OdpowiedzUsuńJakie wspaniałe pierniczki, zapisuje sobie przepis :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia i super wyglądają te pierniczki ;)
OdpowiedzUsuń