Ciemno. Pada. Śnieg? Deszcz? I jedno, i drugie. W sumie najlepsza pogoda do pieczenia ciasteczek. Ale skoro nawet kawa nie stawia dziś na nogi to wolę nie ryzykować katastrofy cukierniczej :P Zapowiada się leniwe po południe... Chociaż nie - młoda pewnie zapewni mi setki atrakcji byle bym tylko nie usiadła na tyłek :P Czas ucieka niemiłosiernie jak tykająca bomba zegarowa. Dopiero co Mała M była w brzuszku a już lada dzień miną 3 miesiące, odkąd jest z nami. Rozpycha się w naszym życiu w każdym możliwym zakamarku, wypełniając je uśmiechem i swoją obecnością...
Sernik gotowany w wersji na bogato. Zapewniam Was, że był przepyszny! I ładnie prezentował się na stole :) Placków miodowych nie trzeba dodatkowo obciążać, bo dość szybko miękną. Ciasto długo zachowuje świeżość i jest całkiem wydajne - 1 kawałek potrafi zaspokoić nawet apetyt dużego łasucha. Choć pewnie na jednym kawałku nie poprzestaniecie :) Na święta czy inne uroczystości idealny :)
Ciasto na dużą blachę
Składniki:
Ciasto miodowe:
- 5 i 1/4 szklanki mąki
- 1 szklanka cukru
- 3 łyżeczki sody oczyszczonej
- 300 g masła
- 4 jajka
- 5 łyżek miodu
- 1,5 kg sera na sernik
- 1,5 szklanki cukru
- 300 g masła
- 2 cukry waniliowe
- 5 jajek
- 4 budynie waniliowe
- 1,5 szklanki mleka
- 1 puszka brzoskwiń
- 2 galaretki brzoskwiniowe
Ciasto: Z podanych składników zagnieść elastyczne ciasto. Jeśli będzie się mocno kleić, można podsypać mąką, ale nie za dużo. Podzielić je na 3 części. Każdą z nich przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Włożyć do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i piec przez 10-12 minut aż ciasto się zezłoci. Gdy lekko przestygnie zdjąć papier.
Masa serowa: Masło rozpuścić z cukrem i cukrem waniliowym. Zdjąć z ognia. Jajka roztrzepać i dodać do masła. Masę ponownie podgrzać (ale nie gotować) i stopniowo dodawać ser, ciągle mieszając. W mleku rozpuścić budynie i wlać do masy serowej. Całość gotować na małym ogniu aż masa wyraźnie zgęstnieje. Gorącą masą przekładać placki (trochę masy serowej zostawić na również na wierzch ciasta). Przełożone placki odstawić do wystudzenia.
Brzoskwinie odsączyć z zalewy i pokroić w równej wielkości plastry, które następnie poukładać na wierzchu sernika. Zalewę zachować, dolać do niej tyle wody, aby razem było 600 ml. Zagotować, zdjąć z ognia i rozpuścić w tym 2 galaretki. Tężejącą galaretkę wylać na brzoskwinie. Odstawić do zastygnięcia.
Sernik najlepiej smakuje na 2-3 dzień po upieczeniu.
Uwielbiam sernik gotowany.
OdpowiedzUsuńZ plackami miodowymi jeszcze go nie łączyłam.
Na pewno był pyszny!
To musi być super połączenie :)
OdpowiedzUsuńAle kusisz:-) Pięknie wygląda
OdpowiedzUsuńBoskie ciasto! Jak je zrobię to na pewno moja rodzinka oszaleje z radości, my lubimy takie wypieki :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe połączenie. Niedawno robiłam, ale na cieście półkruchym i bez owoców i galaretki. Pewnie się skuszę na Twój przepis. :)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, że to świetny pomysł na sernik!
OdpowiedzUsuńSmakowity :>
OdpowiedzUsuńsuper sernik! :) kusisz :)
OdpowiedzUsuń