13.1.17

Deser jogurtowo-mandarynkowy


Co roku Wam powtarzam, że robienie postanowień noworocznych to dla mnie głupota i nigdy takowych nie podejmuję. Bo zawsze jest dobry czas na zmianę a nie tylko gdy w kalendarzu zmieniają się cyferki.
Cóż, w tym roku sytuacja się zmieniła. Chyba po raz pierwszy w życiu wraz z przyjściem nowego roku postanowiłam podjąć się jakiegoś wyzwania. Pewnie większość z Was zaraz sobie pomyśli o kilku rzeczach, pośród których na czele stoją: schudnąć, regularnie ćwiczyć, zdrowo się odżywiać, rzucić palenie i pić mniej kawy. Bowiem takie postanowienia podejmuje statystyczny Polak. Otóż nie moi drodzy :) Schudnąć po ciąży specjalnie nie muszę, bo i jakoś nadbagażu sporo się nie uzbierało. Regularną gimnastykę zapewnia mi obecnie córka i krzątanie się koło niej, a poza tym jestem raczej aktywną osobą i nie potrzebuję specjalnej motywacji by pójść pobiegać. Zdrowa dieta dominuje na talerzu u mnie cały rok. Palić nigdy nie paliłam więc nie mam czego rzucać. A dwie kawy z mlekiem dziennie to jakoś specjalnie nie jest dla mnie nałóg i wątpię, aby były one zagrożeniem dla mojego zdrowia;)
Co zatem postanowiłam? Otóż będę dążyć do tego, aby MIEĆ WIĘCEJ CZASU DLA SIEBIE. Nawet parę minut dziennie na pomalowanie paznokci czy poczytanie prasy. Brzmi banalnie? Bo banalne jest :) Ale jakże czasem trudne do osiągnięcia.... :) 
Zatem marzenie na dzisiaj: wypić w spokoju GORĄCĄ kawę ;)


Nie wyobrażam sobie świąt i zimy bez mandarynek. To one są pochłaniane u nas kilogramami gdy za oknem śnieg i mróz. Dlaczego zatem nie wykorzystać ich do prostego deseru? Składniki na pewno znajdą się w domu a i jego przygotowanie nie zajmuje dużo czasu. Najdłużej oczekuje się na stężenie galaretki, ale przy obecnych minusowych temperaturach wystarczy wystawić garnek na balkon czy parapet i w kilka chwil będzie gotowa :)


Składniki na 2 porcje
  • duże opakowanie jogurtu greckiego (u mnie 340 g)
  • 1 galaretka pomarańczowa
  • 250 ml wody
  • 1 łyżka cukry pudru
  • 4-5 mandarynek
Zagotować 250 ml wody i rozpuścić w niej galaretkę. Mandarynki obrać, podzielić na cząstki i pokroić na połówki. Jogurt grecki wymieszać z cukrem pudrem. Do jogurtu dodać tężejącą galaretkę i dokładnie wymieszać (najlepiej za pomocą trzepaczki). Gdy masy ładnie się połączą dodać mandarynki. Krótko zamieszać łyżką i przełożyć do pucharków. Schłodzić w lodówce aż deser stężeje.






11 komentarzy:

  1. Pyszny deser, idealnie zimowy :)
    A te szklaneczki - urocze! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szklaneczki dorwałam jakieś dwa, trzy lata temu w Tesco :) Idealne na zimę :)

      Usuń
  2. apetycznie wygląda ten deser, znając Twoje przepisy, wiem, że jest zdrowy i pożywny. Kibicuję, by lany, postanowienia noworoczne ziściły się. A z taką córką, to zbijesz fortunę. Wystarczy, że dasz jesj uprawienia osobistego trenera i wynajmniesz leniuchom chcącym schudnąć czy nabrać masy mięsniowj. Pozdrawiam, Andula

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha ha ha - ale mnie rozbawiłaś kochana :D Trochę w tym prawdy, bo to najlepszy trener jakiego miałam :D Młoda zwłaszcza uwielbia układ "pompka-całus" :D

      Usuń
  3. Wspaniały deser. Tak masz rację - więcej czasu dla siebie :-) pozdrawiam kochana 😘

    OdpowiedzUsuń
  4. Pyszny pomysł na deser, szklanki urocze a pod Twoim postanowieniem noworocznym sama się podpisuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uroczo się prezentuje! Cudny deser :)

    OdpowiedzUsuń
  6. deser idealny na tę porę roku :) a więcej czasu i mnie momentami by się przydało :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Deser super, a z tym czasem dla siebie, to moje postanowienie też tak samo brzmi, bo tak jak piszesz niby banalne, ale u mnie przy dwójce urwisów, to bardzo trudne. Córka teraz zaczęła raczkować, na wszystko się spina i ogarnąć ją to nie lada wyczyn :-)))))))))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że tu zaglądasz :* Pozdrawiam ciepło :*


Copyright © My simple kitchen