"Zabierz mnie do gwiazd,
bym kolejny raz modlił się i błagał cię o więcej.
Zabierz mnie do gwiazd
jeszcze jeden raz
przecież dobrze wiesz nic nie trwa wiecznie".
Grzegorz Hyży, O Pani!
Pomidorowa inaczej. M, który - delikatnie mówiąc - nie lubi pomidorów, prosił o dokładkę. Wprawdzie jeszcze nie ma tak pięknych pomidorów jak w sierpniu ale dodatek tych świeżych a nie z puszki czy koncentratu nadaje zupie całkiem inny wymiar. Ja pokusiłam się aby je upiec, przez co jeszcze stały się bardziej aromatyczne. Podałam zupę z grzanką serową (zostało mi czerstwe pieczywo) ale równie dobrze możecie użyć bagietki lub dowolnego pieczywa. Lub całkowicie pominąć ten dodatek.
Składniki na 2 porcje:
- 1 kg pomidorów
- 6 ząbków czosnku
- 1 cebula
- ok 500 ml bulionu warzywnego
- sól, pieprz, cukier, oregano, bazylia, oliwa
- 2 kromki chleba lub bagietki
- 2 plasterki żółtego sera
Cebulę drobno posiekać i zeszklić ją w garnku. Następnie dodać zblendowane pomidory i wlać niecałe 500 ml bulionu warzywnego. Gotować razem na małym ogniu przez 10 minut. Następnie zupę zmiksować aby miała gładką konsystencję i doprawić do smaku solą, pieprzem, cukrem i ziołami. Zupę przed podaniem ozdobić kleksem śmietany, skropić kilkoma kroplami oliwy i posypać świeżo zmielonym pieprzem. Podawać z serowymi grzankami.
Serowe grzanki: kromki chleba lub bagietki posmarować cienko masłem, ułożyć na wierzch po plasterku sera i zapiec na patelni pod przykryciem aż ser się rozpuści.
Mmm aż ślinka cieknie :) Muszę odtworzyć w wersji wege!
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Z grzankami bardzo mnie przekonuje😀
OdpowiedzUsuń