Bo czasami nie jest tylko kolorowo.
Chmury krążą po niebie.
Aura nie taka przyjazna.
Dzisiaj będzie bardzo prosto. W zasadzie te placki to nic szczególnego - żaden rewelacyjny pomysł czy sposób na placki idealne. Ot, kilka składników, które były pod ręką a do tego gruszki, które - mocno już dojrzałe - czekały aby je zjeść lub wykorzystać w inny sposób. Jednak nam bardzo smakowały. A to już chyba wystarczający powód, aby się tutaj znalazły ;) Najlepsze na ciepło :)
Składniki:
- 2 jajka
- 1 łyżka cukru
- 1 szklanka mleka
- 2 szklanki mąki
- 2 gruszki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Takie placuszki uwielbiam, ale z gruszką jeszcze nie robiłam :) Muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńProsty, ale jaki fajny pomysł - zawsze tylko placki z jabłkami i jabłkami, a przecież gruszki też są pyszne :) Natchnęłaś mnie :))
OdpowiedzUsuńPycha☺☺
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkie placuszki :-)
OdpowiedzUsuńno, no faktycznie, nie tylko jabłko można wrzucić do racuszków. Dziękuję za podpowiedź. Piękne fotograficzne tło stworzyłaś do słodkości. Pozdrawiam, Andula
OdpowiedzUsuńpyszne jesienne placuchy :)
OdpowiedzUsuń