Przepisów na bogracz jest tyle, co na popularną sałatkę jarzynową. Każdy ma swój i każdy robi go według własnego gustu. Ja dziś postanowiłam podzielić się z Wami przepisem, który gości u mnie na stole. Zima to idealna pora na takie rozgrzewające dania jednogarnkowe. Można zrobić takiej potrawy nieco więcej i odgrzać na następny dzień. Ta czynność akurat dobrze robi bograczowi, ponieważ gdy postoi, zyskuje znacznie na smaku.
Składniki:
- 600 g karkówki
- 1 mała cebula
- 1 ząbek czosnku
- 1 liść laurowy
- 5-6 ziaren ziela angielskiego
- 1 puszka pomidorów
- 500 g pieczarek
- 1 czerwona papryka
- 1 żółta papryka
- 3-4 ziemniaki
- po 1 czubatej łyżce smalcu i margaryny
- sól, pieprz, papryka wędzona, papryka słodka, papryka ostra, kminek, majeranek, cukier
Mięso pokroić w grubą kostkę i przyprawić solą, pieprzem i wędzoną papryką. Cebulę pokroić w cienkie piórka a czosnek drobno posiekać. W dużym garnku rozpuścić smalec i margarynę. Na gorący tłuszcz wrzucić mięso i chwilę smażyć, starając się jak najrzadziej mieszać. Następnie dorzucić cebulę i czosnek i smażyć, aż z mięsa wytopi się trochę tłuszczu. Zmniejszyć ogień i smażyć pod przykryciem. Następnie do mięsa dodać liść laurowy, ziele angielskie i puszkę pomidorów. Używając puszki jako miarki dolać 3 puszki wody. Przykryć i gotować na małym ogniu, aż mięso zmięknie. Pieczarki obrać, pokroić w plasterki lub kawałki i przesmażyć na patelni. Dodać do garnka. Ziemniaki obrać i pokroić w grubą kostkę. Paprykę oczyścić i również pokroić w grubą kostkę. Paprykę wraz z ziemniakami dorzucić pod koniec gotowania. Gdy wszystkie składniki zmiękną przyprawić bogracz do smaku, dostosowując przyprawy według własnych preferencji. Najlepiej smakuje odgrzany na drugi dzień.
no nie, znowu rozgrzewające, tuczące danie, a wiosna zbliża się. Obawiam się, że swoimi propozycjami kulinarnymi chcesz ...... zatrzymać zimę :( Wrzuć, proszę, wiosenne propozycje. Pozdrawiam, Andula
OdpowiedzUsuńDroga Andulo, w sumie masz trochę racji - u mnie zima zagościła dopiero od niedawna i w jakiś sposób chce się nią nacieszyć. Jednak zapewniam Cię, że niebawem i ja zacznę szukać słońca na talerzu :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńpyszne i rozgrzewające danie :)
OdpowiedzUsuńZupa w sam raz dla mojego męża :)
OdpowiedzUsuń