Aura nie nastraja do zwierzeń.
Czas płynie od świtu do zmierzchu.
Obiad grzeje się w piekarniku.
Małe nóżki biegają po wszystkich kątach.
Nadchodzi czas, kiedy to stoły znowu zaczną uginać się pod nadmiarem jedzenia. A co, jeśli dbamy o linię, lub najzwyczajniej w świecie, nie jesteśmy fanami ciężkiej kuchni? Możecie się pokusić o przygotowanie pasztetu z ciecierzycy i warzyw. Nie wymaga zbyt wielu wyszukanych składników a i pracy z nim niedużo. Będzie on stanowił doskonałą alternatywę dla mięsnych pasztetów. Oryginalny przepis (klik) zawierał jeszcze m.in. suszone pomidory i siemię lniane. Pominęłam je, ponieważ ich zwyczajnie nie miałam. Smak pasztetu można dowolnie modyfikować dodając różne przyprawy. Z podanej porcji wychodzi duża keksówka. Jeśli nie planujecie tak dużego wypieku przygotujcie pasztet z połowy porcji albo włóżcie część do zamrażalki.
Składniki:
- 2 szklanki ciecierzycy
- 2 marchewki
- 1 pietruszka
- kawałek selera
- 20 cm jasnej części pora
- 3 średnie cebule
- 3 małe ząbki czosnku
- 2 liście laurowe
- 1/2 łyżeczki kurkumy
- 6 ziaren ziela angielskiego
- 1 płaska łyżeczka suszonego lubczyku
- 2 łyżeczki soli
- 1/2 łyżeczki pieprzu
- 1/2 łyżeczki gałki muszkatałowej
Ciecierzycę zalać wodą i namoczyć przez całą noc. Następnego dnia odlać wodę, w której się moczyła i zalać nową tylko na tyle, aby przykrywała ciecierzycę. Gotować 20 minut. W międzyczasie obrać i pokroić w mniejsze części warzywa. Po upływie czasu dodać warzywa i zamieszać. Nie dolewać wody. Dodać również przyprawy (za wyjątkiem czosnku, soli, pieprzu i gałki). Gotować następne 20 minut, aż wszystko zmięknie. Po ugotowaniu odlać wodę (nie wylewać) i wyjąć liście laurowe i ziele angielskie. Dodać sól, czosnek, pieprz i gałkę. Następnie całość dokładnie zmiksować. Na tym etapie można spróbować masę i ewentualne doprawić. Formę na keksówkę delikatnie wsmarować olejem i oprószyć bułką tartą. Wyłożyć do niej pasztet i wyrównać. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez około 50 minut, aż góra zacznie delikatnie pękać. Jeśli użyjemy mniejszej foremki, czas pieczenia ulegnie skróceniu (około 30 minut).
wygląda wspaniale :) Mniam :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię pasztet z ciecierzycy :)
OdpowiedzUsuńNie jadłam takiego pasztetu. I teraz, kiedy na niego patrzę mam ochotę go zrobić, bo wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuń