Pada. I dalej pada.
Ratuje mnie tylko kawa.
A wieczorem herbata i sen.
Przepis na to ciasto nie jest jakiś super wyjątkowy. Ot, zwykły ucieraniec z pierwszymi jabłkami i cynamonem. Jednak przepis ten gości w mojej rodzinie przynajmniej od dwóch pokoleń i został już sprawdzony prawie z każdymi letnimi i jesiennymi owocami. Jabłka, śliwki czy brzoskwinie szczególnie dobrze się tutaj komponują gdyż owoce puszczają naturalne soki. Co do jabłek najlepiej użyć takich, które szybko miękną (tak jak papierówki) i są lekko kwaskowate - dodatkowo podbiją smak ciasta. Ciasto po upieczeniu można posypać tylko cukrem pudrem lub polać lukrem i posypać np. wiórkami kokosowymi. Możliwości jest wiele - zależy od naszej wyobraźni :)
Porcja na małą blaszkę
Składniki:
- 125 masła lub margaryny
- 150 g cukru
- 2 jajka
- 300 g mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 łyżki mleka
- skórka starta z 1/2 cytryny
- 500 g jabłek (waga po obraniu i pokrojeniu)
- cukier i cynamon na wierzch
- cukier puder do posypania
Jabłka obrać, wydrążyć gniazda nasienne i pokroić w ósemki. Masło utrzeć z cukrem na puszystą masę. Następnie dodać po jednym jajku. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i stopniowo dosypywać do masy dolewając mleko. Na samym końcu wmieszać skórkę z cytryny. Ciasto przełożyć na blachę wysmarowaną tłuszczem i wysypanej mąkę i równomiernie je rozprowadzić. Na wierzch ciasno poukładać jabłka, wciskając je do środka. Wierzch ciasta posypać cynamonem i cukrem. Jabłecznik piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez około 50 minut. Wystudzić i posypać cukrem pudrem.
Uwielbiam wszelkiego rodzaju jabłeczniki :) Ale mi narobiłaś ochoty na takie ciasto :)
OdpowiedzUsuńcoś na czasie, jabłka obrodziły, będzie co robić. Dziękuję za przepis, wykorzystam. Pozdrawiam, Andula
OdpowiedzUsuńŚwietne są takie rodzinne przepisy. A papierówki, jak żadne inne jabłka, mają w sobie coś takiego, że kojarzą się bardzo domowo, rodzinnie - idealnie do takiego ciasta:)
OdpowiedzUsuń