Jesienna słota.
Pusty kubek po kawie.
Małe stópki biegające po mieszkaniu...
Danie iście jesiennie, rzekłabym, że wręcz w stylu comfort food. Sycące, rozgrzewające i konkretne. A przy okazji banalnie proste i niezbyt wyszukane. Ale i kaloryczne;) Składniki raczej dostępne w każdej domowej spiżarni więc nie powinno być problemów z jego odtworzeniem.
Składniki:
- 1 kg ziemniaków
- 500 g pieczarek
- 3 większe kiełbasy
- 2 cebule
- 400 g śmietany 18%
- 2 jajka
- 130 g żółtego sera
- sól, pieprz
Ziemniaki obrać i pokroić w równej wielkości plastry
(około 0,5 cm grubości). Podgotować je w osolonej wodzie aż nieco zmiękną, ale
nadal będą w całości (trwa to około 5 minut). Odcedzić i przestudzić. Pieczarki
obrać, pokroić w plastry i usmażyć. Cebulę obrać i pokroić w cienkie piórka.
Kiełbasę pokroić w cienkie plasterki. Na patelni podsmażyć cebulę a następnie
dodać kiełbasę. Po usmażeniu odłożyć na bok. Ser zetrzeć na tarce o małych
oczkach. Jajka roztrzepać ze śmietaną i dodać do nich sporą ilość soli i
pieprzu.
Naczynie żaroodporne lekko natłuścić (wysmarować
oliwą lub niewielką ilością masła). Na dnie naczynia ułożyć 1/3 plastrów ziemniaka
(mogą nachodzić na siebie). Na nie wyłożyć podsmażone pieczarki i 1/3 startego
sera. Następnie poukładać drugą część ziemniaków, na nie cebulę z kiełbasą i
drugą część sera. Na końcu rozłożyć ostatnią część ziemniaków. Zapiekankę zalać
masą śmietanowo-jajeczną i posypać resztą sera. Włożyć ją do piekarnika
nagrzanego do 190-200 stopni i zapiekać aż wierzch zapiekanki ładnie się
zrumieni (około 30-40 minut).
Zapiekanka wygląda niesamowicie apetycznie. Może jutro zrobię :)
OdpowiedzUsuńLubię wszelkiego rodzaju zapiekanki, a Twoje wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńprzepysznie wygląda
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł, wart wykorzystania. Dziękuję. Pozdrawiam, Andula
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zapiekanki:) Przygotowuję podobną:)
OdpowiedzUsuń