Nie lubię przerw na blogu. Głownie dlatego, że ciężko mi po małej przerwie zmobilizować się do pracy. I zazwyczaj kończy się na odkładaniu wszystkiego do jutra. I tak co wieczór. Trudno mi później znaleźć czas, żeby opublikować wszystkie przygotowane przepisy i niestety - część z nich przepada... Z perspektywy czasu mam jednak wrażenie, że i tak blog dobrze funkcjonuje. Choć przy dwójce malutkich dzieci, którym trzeba poświęcać swoją uwagę 24 godziny na dobę, jest to niezwykle trudne. Są pewne niedociągnięcia, które wypadałoby poprawić, lecz one muszą cierpliwie poczekać na swoją kolej...
Jakiś czas temu n blogu pojawił się przepis na focaccię ze szparagami. Wówczas bardzo nam zasmakowała i postanowiłam przygotować kolejną wariację na jej temat. Dodałam pomidorki, czarne oliwki, rozmaryn i troszkę cebulki. Taka focaccia okazała się u nas hitem! Piekłam ją już kilkanaście razy na grilla (zamiast chleba) i za każdym razem szybko znikła. Gorąco polecam! :)
Ciasto powinno mieć raczej luźniejszą konsystencję. Wówczas wystarczy je tylko przerzucić na blachę i rozłożyć palcami. Z dodatkami możecie śmiało pokombinować - nie możecie tylko zapomnieć, że nie mogą one swą ilością zdominować ciasta tylko stanowić dodatek smakowy.
Duża blacha
Składniki:
- 400 g mąki
- 300 ml ciepłej wody
- 3/4 opakowania drożdży instant
- 1,5 łyżeczki cukru
- 1,5 łyżeczki soli
- 6 łyżek oliwy
- małe pomidorki
- 1/3 słoika oliwek
- 1/2 czerwonej cebuli
- świeży rozmaryn
Do miski wsypać mąkę, cukier, sól i drożdże. Dolać oliwę i na końcu ciepłą wodę. Zmiksować całość mikserem (końcówki haki) aż ciasto będzie jednolite, gładkie i zacznie odchodzić miski. Wówczas miskę przykryć ściereczką i odstawić ciasto w ciepłe miejsce aż do podwojenia swojej objętości.
Pomidorki i oliwki pokroić na połówki a cebulę w piórka. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Wyrośnięte ciasto przełożyć na blachę i za pomocą rąk oprószonych mąką rozłożyć je na całej blaszce. Poukładać na nim cebulkę, oliwki i pomidorki. Powtykać gałązki rozmarynu. Na koniec całość delikatnie oprószyć solą. Focaccię włożyć do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i piec przez około 30 minut aż się zezłoci.
Uwielbiam ją:)
OdpowiedzUsuńNie jadłam jeszcze czegoś takiego, a zapowiada mi się naprawdę dobrze. Chętnie spróbuję, bardzo chętnie, to moje smaki. :) Ja i tak biję brawo, prowadzisz blog i to bardzo pięknie. Widać, że wkładasz w niego serce, brawo. :)
OdpowiedzUsuńNie jest jasne ile drożdzy dodac, u mnie torebka ma 9g - mieszkam zagranicą, brakuje gramtury niestety.
OdpowiedzUsuń