Kolekcjonuję wspomnienia.
Buszuję wśród kolorowych liści.
Próbuję uchwycić ulotne chwile.
Gonię jesień chcąc nacieszyć się jej obecnością jak najdłużej.
Nasycam się blaskiem jej różnorodnych odcieni.
I robię dżem.
Z pigwy.
Niesamowicie intensywny aromat owocowy unosi się w kuchni.
Zamykam ten smak i zapach w towarzystwie kwaśnej cytryny i aromatycznego imbiru.
Na mojej twarzy pojawia się zadowolenie.
To jeden z lepszych dżemów jakie jadłam.
Składniki:
- 2 kg pigwy (waga po obraniu i wydrążeniu owoców)
- 1 kg cukru
- 2 żel-fixy
- skórka starta z dwóch cytryn
- sok z jednej cytryny
- kopiasta łyżeczka mielonego imbiru
Pigwy obieramy, wydrążamy gniazda nasienne i kroimy w kostkę. Wrzucamy do rondla i dolewamy odrobinę wody. Gotujemy tak długo, aż owoce calkowicie się rozpadną. Ja dodatkowo rozdrabniam papkę tłuczkiem do ziemniaków by zostały małe kawałki owoców. Jeśli jednak ktoś lubi "gładką" konsystencję dżemu, można owoce potraktować blenderem. Następnie dodajemy skórkę z cytryny oraz sok. Wsypujemy cukier. Gotujemy, aż cukier się rozpuści. Wówczas dodajemy imbir. W tym momencie należałoby skosztować dżemu by dostosować smak do swoich upodobań - można dać więcej imbiru lub cytryny. Dla mnie powyższe proporcje są idealne. Na samym końcu wsypujemy żel-fixy i gotujemy całość wedlug czasu podanego na opakowaniu. Dżem przekładamy do słoików. Pasteryzujemy minut.
wygląda pięknie:) przyda się w zimowe wieczory:)
OdpowiedzUsuńteż będę robić, po raz pierwszy :) twój wygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!,
Szana :)
Madziu, ale pyszności! :)) chciałabym zjeść grzaneczkę z tym Twoim pysznym dżemem!:))
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam takiego dżemu, ale jak najbardziej pozytywnie jestem do niego nastawiona :) Lubię pigwową herbatę.
OdpowiedzUsuńDomowe przetwory są najlepsze:)
OdpowiedzUsuńDomowe przetwory są najlepsze. Przynajmniej wiadomo, co jest w słoiku :)
OdpowiedzUsuńWspaniały owoc i wspaniały dżem przygotowałaś, oj przydałby się do herbatki ! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńmusi być mega smaczny :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pigwe...szczegolnie w postaci soku do herbaty. Dzemu jeszcze nie probowala.Pozdrawiam kolezanke z Opolszczyzny.
OdpowiedzUsuńrewelacja
OdpowiedzUsuńmy pigwę zalewamy spirytusem a potem dodajemy taką odcedzoną do herbaty ;)
Wygląda świetnie moja pigwa rośnie jak będzie dojrzała skorzystam z przepis :)
OdpowiedzUsuńNiedoceniamy pigwy a przecież przetwory z niej są znakomite. Nie tylko dżemiki, ale i soczki czy pigwa w cukrze do herbaty. Na zimę najlepsza. W domu rodziców była obowiązkowa, szkoda, że po starej pigwie w ogródku śladu już nie ma a tradycja robienia przetworów, nie tylko z pigwy zresztą, poszła w zapomnienie. Pozostaje kolekcjonowanie wspomnień :)
OdpowiedzUsuńDziś zrobiłam, jest po prostu pyszny: trochę ostry, kwaśny i słodki. Bardzo bogaty w smaku. Wyjadałam łyżką z gara.Dzięki za przepis!
OdpowiedzUsuń