6.5.13

Migawki z Zakopanego :)



Ach... i już wróciłam... Dlaczego to, co dobre, musi się tak szybko kończyć?! :( Z takiego urlopu aż żal wracać... Przynajmniej pozostaje nadzieja, że kiedyś zawsze można wrócić :)

No ale przecież nie o narzekaniu miał być ten post :) Poniżej mała fotorelacja z mojego urlopu :)


Tulipany :) Jak one się mają do wyjazdu? Ano w czasie całego urlopu pogoda nas nie rozpieszczała, ale na szczęście też nie dobiła całkowicie ;) Będąc już na Zakopiance ( teraz już wiem, dlaczego tam się tak długo stoi w korkach :P) złapała nas "piękna" burza z ulewnym deszczem i gradem :P I mówiąc prawdę, tego dnia na zmianę to lało, to wypogadzało się:P I będąc w jednej z knajp by zasilić swój organizm w energię (kiedy to akurat udało nam się uciec przed kolejnym oberwaniem chmury) stwierdziłam, że chociaż pierwsze zdjęcie z wyprawy musi być pogodne. I padło na bukiecik tulipanów stojących na naszym stole :)



A to już widok z Gubałówki :) Aura raczej melancholijna - góry spowite w deszczu i otulone mgłą - nie mniej jednak nadal piękne :)


A to już taka moja artystyczna wizja :) ( Jak bardzo marzyliśmy wtedy by zaświeciło słońce i by można było wypić piwko siedząc w tym miejscu).


Następny przystanek - skocznia :) Tam naprawdę jest wysoko :P

Ekhm...no nie mogłam się powstrzymać i nie zrobić zdjęcia :D Tak się składa, że bardzo lubię jeździć tymi wyciągami i czasami pomachać wtedy nóżkami :D I belive, I can fly? Maybe :D


A to już Morskie Oko. Fenomenalne. Piękne. Cudowne. Warto było iść prawie 10 km piechotą pod górkę by zobaczyć to cudo.


Tutaj śnieg, a my w krótkich rękawkach... :)

<3


No a to już nasz długo oczekiwany grill. Dzięki mojej wyszczekanej gębie i oczkach kotka ze shreka (:D) udało nam się użyczyć grilla. A po trudnych i mozolnych przeprawach z niechcącym się palić brykietem, w końcu doczekaliśmy się kiełbachy :D Trochę nam się to czekanie dłużyło, co widać zresztą :D


A to już kilka migawek z Krupówek, zawsze tętniących życiem. Tutaj przepraszam za mało wyraźne fotki, ale ciężko było zrobić zdjęcia wśród ludzi przepychających się na wszystkie strony.


Te filiżanki od razu wpadły mi w oko :D


Któreś z nich na pewno  by się przydały haha :D


No i oczywiście, nie mogło zabraknąć oscypków! :D

Udało nam się jeszcze odwiedzić baseny termalne w Bukowinie Tatrzańskiej ( po wyprawie nad Morskie Oko wodne igraszki w cieplutkiej wodzie, masaże itp były wprost wybawieniem). Jednak w trosce o swój sprzęt fotograficzny i obawie przed jego zanurkowaniem, nie zrobiłam żadnych fotek :)

To tak pokrótce co robiłam przez ostatnie kilka dni ;)
Poranne kawy na tarasie, wspólne śniadanka, litry wypitego piwa (:P) i mnóstwo pięknych wspomnień... :)


17 komentarzy:

  1. Wspaniała fotorelacja! Widać, że wyjazd się udał, cieszę się! :-) Nawet mimo deszczowej pogody na Waszych twarzach był uśmiech, to najważniejsze :-)
    Ale mam teraz ochotę na oscypka! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. pomimo deszczowej pogody, zdjęcia piękne i wierzę, że wyjazd też udany! :) nie pogoda jest w końcu najważniejsza, a to żeby ze sobą pobyć, pośmiać się i trochę odpocząć od codzienności, prawda?
    powiem Ci, że ja jadąc wyciągiem nie macham sobie tak swobodnie nóżkami, a raczej umieram ze strachu :D
    pozdrawiam i ściskam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, w doborowym towarzystwie nawet pogoda nie przeszkadza :)P.S. Nóżkami pomachałabym jeszcze bardziej, ale krzesełko coś za bardzo się gibało no i M już dziwnie na mnie patrzył:D

      Usuń
  3. Jejku, Ty szczęściaro! Dzisiaj pisałam o górach, a u Ciebie widzę te piękne zdjęcia. Mam ochotę wrócić na szlak, mam ochotę wędrować po górach cały dzień. Kocham to.
    Wspaniała majówka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szalenie Ci zazdroszczę, dziękuję za migawki fotograficzne, bo jako zakochana w Zakopanym wyżynna dziewczyna uwielbiam patrzeć na to miasto i góry...
    :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Po relacji fotograficznej widać ze wyjazd udany i nawet pogoda ładna. Kubeczki mi tez się podobają:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zazdroszczę trochę tych gór...
    no i oscypka bym zjadła :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przyłączam się do grona Zazdrośnic-), bo wiele bym dała, by móc sobie tak beztroslko wyjechać na te kilka dni. Zdjęcie ze stolikiem i ławeczka w deszczu - CUDO!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Zakopane, Zakopane, byłam jesienią i mam bardzo miłe wspomnienie, zawsze tam wracam z ogromnym sentymentem :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Och Zakopane,dawno nie bylam,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj Zakopane:-) Dawno nie byłam, a mam tak blisko:-)Ładna fotorelacja:-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Baardzo lubię Zakopane a Morskie Oko rzeczywiście przepiękne ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne widoky i wspaniała relacja z ładnymi zdjęciami ! Och wieki tam nie byłam... :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zazdroszczę Ci ,no i te masaże w Bukowinie Tatrzańskiej.Ja też chcę.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że tu zaglądasz :* Pozdrawiam ciepło :*


Copyright © My simple kitchen