22.9.13

Domowy krem toffi


Kawa za kawą.
Chmura za chmurą.
Piosenka za piosenką.

Nie ogarniam czasami chaosu w mojej głowie. Za dużo myśli, planów i pomysłów. Czuję pasję tworzenia. Lecz gdzieś w środku jeszcze czekają drzwi, które wymagają otwarcia...
Mam ochotę napisać, powiedzieć tyle słów ale one wszystkie rozsypują się jak puzzle, które trzeba najpierw poskładać. Inwencja twórcza ruszyła do boju... Aż się sama boję, co z tego wyniknie... :)


Krem toffi. Lub jak kto woli - karmelowy. Obłędnie pyszny. przydatny do wszystkiego - do owsianki, naleśników, ciastek czy - jak w moim przypadku - do wyjadania go łyżeczką prosto ze słoika. 
Już druga porcja właśnie się skończyła... Trzeba pisać coś więcej? :)
A do czego go jeszcze wykorzystałam? O tym już niebawem :)

Skorzystałam z tego (klik) przepisu ale wprowadziłam drobne zmiany :)

Składniki:
  • 300 g cukru
  • 200 ml śmietany kremówki
  • 3-4 dag masła
Cukier wsypujemy do rondla z grubym dnem i rozpuszczamy na małym ogniu, uważając, aby powstały w ten sposób karmel się nie przypalił. Gdy cukier całkowicie się rozpuści i nabierze bursztynowej barwy wlewamy śmietanę. Masa zacznie syczeć i zamieni się w "kamień". Należy wówczas cały czas mieszać, aż wszystko się ze sobą połączy na jednolitą masę. Chwilę to potrwa, przy okazji krem nieco zgęstnieje. Na końcu dodajemy masło i jeszcze chwilę mieszamy. Tak powstały krem przechowujemy do tygodnia w lodówce. Choć mogę się założyć, że pewnie tyle nie dotrwa...;)

P.S. Po podgrzaniu krem nabiera rzadszej konsystencji, więc może posłużyć także jako sos, np do lodów czy bitej śmietany :)


Dzisiaj na spokojnie...:)



21 komentarzy:

  1. Zapewne również wyjadłabym go łyżeczką:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na toffi musi mnie najśc bo raczej wolę mniej słodkie;-) a ten kusi bo dzis właśnie jest dzień byle słodko:-P a tez czasem mam dużo planów i trzeba cos wybrać;-) albo człowiek sie boi zaryzykować.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny przepis, na pewno go wykorzystam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojjj nie, niepotrzebnie zobaczyłam ten przepis :P Będę go jeść wprost ze słoiczka :P

    OdpowiedzUsuń
  5. mmm,domowe toffi, ale kusisz!:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Poproszę o drugą łyżeczkę dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. przy moich łakomczuchach nie ma szans by ten krem postał tak długo w lodówce :):)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bomba kaloryczna... ale żyje się raz:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ooo jadłabym do zasłodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jej, też chcę zrobić taki krem toffi :):)

    OdpowiedzUsuń
  11. No ale kusisz :) Aż ślinka cieknie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. karmel mam w lodówce, w słoiczku stoi ;D podgrzeje go sobie, dodam śmietanki i będę mieć to cudo!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że tu zaglądasz :* Pozdrawiam ciepło :*


Copyright © My simple kitchen