"Człowiek potrzebuje tego, co w nim najgorsze, by dosięgnąć tego, co w nim najlepsze".
Znalezione gdzieś pośród porozrzucanych skrawków papierów na dnie szuflady. Bez autora.
Wojna charakteru na zasadzie kontrastu.
Najpierw stoczyć się na samo dno by później triumfalnie wznieść się na wyżyny...
Macie jeszcze brzoskwinie? I mało czasu na pieczenie? To poniższe ciasto jest dla Was :) Jest bardzo analogiczne do prezentowanego już wcześniej na blogu ciasta "Wiewiórka" (klik). Zwiększyłam tylko ilość cynamonu, jabłka zamieniałam na brzoskwinie i zrezygnowałam z bakalii. Efekt? Bardzo szybki i aromatyczny wypiek do kawki/herbatki :)
Ciasto na małą blachę.
Składniki:
- 4jajka
- 1 szklanka cukru
- 2 szklanki mąki
- 2/3 szklanki oleju
- łyżeczka sody
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki cynamonu
- 4-5 brzoskwiń
Brzoskwinie obrać, przekroić na pół i usunąć pestki. Pokroić je w grubsze plasterki .Jajka ubić z
cukrem na puszystą masę. Dodać olej. Następnie wsypać mąkę z sodą,
proszkiem i cynamonem. Wymieszać i wlać
do blaszki wysmarowanej tłuszczem i wysypanej mąką. Na wierzchu poukładać kawałki brzoskwiń. Piec około 35 minut
w temp. 180 C (do suchego patyczka). Gdy ciasto wystygnie posypać je
cukrem pudrem.
Brzoskwinki już odchodzą, trzeba będzie wrócić do jabłek, ale nie mam nic przeciwko, bo je lubię :) Ciasto super!
OdpowiedzUsuńlubię takie wypieki, w sam raz na leniwe popołudnia:) co prawda nie często bywają leniwe, ale zawsze znajdzie się chwila na kawę i ciasto;)
OdpowiedzUsuńbrzoskwiń już nie mam, ale zrobię jutro wersję gruszkową :P
OdpowiedzUsuńNo nie! Kolejne jesienne ciasto, które będę musiała koniecznie wypróbować! :))
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie :) Przepadam za ciastami z cynamonem.
OdpowiedzUsuńNie mam brzoskwin :( Aleee sa sliwki i jablka :D
OdpowiedzUsuńCynamon tez chyba jeszcze posiadam, wiec costam upieke :P
Pyszniutko wyglada to ciacho <3 Ma taki miodowy kolorek - idealnie komponuje sie z jesiennymi listkami :)
No i jak tu siedzieć spokojnie,jak takie ciacho ma się przed oczyma?:)
OdpowiedzUsuńNo w takim przypadku to nawet jak się ma dużo na głowie, trzeba po prostu wygospodarować chwilkę na upieczenie takiego ciasta :)
OdpowiedzUsuńPodziel sie :) choćby kawaleczkiem na podwieczorek :)
OdpowiedzUsuńOstatnio dla rodzinki piekłam z brzoskwiniami:) Zabieram kawałek:)
OdpowiedzUsuńAle apetycznie wygląda!
OdpowiedzUsuńBrzoskwinie z cynamonem to ciekawe połączenie, niezwykle aromatyczne :)
OdpowiedzUsuńZjadałabym kawałeczek do kawki:)
OdpowiedzUsuńpycha, idealne ciacho!
OdpowiedzUsuńCynamonu z brzoskwiniami jeszcze nie łączyłam - musi to być smakowite połaczenie smakowe;)
OdpowiedzUsuńtakie ciasto by się u mnie sprawdziło idealnie bo dopiero zaległości 4-dniowe nadrabiam ze wszystkim :D
OdpowiedzUsuńPorywam kawałek do herbatki :)) Wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne ciasto na jesienne łasuchowanie :)
OdpowiedzUsuńChyba jest smaczne! bardzo, bardzo lubię brzoskwinie!
Pozdrawiam. Dorota
Piękne ciasto i piękna sceneria, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBrzoskwiń z cynamonem jeszcze nie łączyłam, a może to być ciekawe... :D Wygląda pysznie!
OdpowiedzUsuń