Piernik staropolski już upieczony.
Jutro do zrobienia krokiety.
I czekoladki.
A wszystko w rytm kolęd.
Egzaminy też zaliczone.
A po krzątaninie w kuchni w końcu będzie i zasłużony odpoczynek.
Chyba na ten ostatni punkt na liście cieszę się najbardziej :P
Wprawdzie jest jeszcze masa rzeczy, które wypadałoby zrobić, ale od teraz wrzucam trochę na luzzzzz :)
Te
ciastka to jedno z moich najmilszych i najpyszniejszych wspomnień z
dzieciństwa. Piekła (i nadal je piecze) moja babcia na każde święta. I
powiem Wam, że to nie na prezenty, ale właśnie na te ciastka cieszyłam
się najbardziej na święta! Uwielbiam ich smak. Niby niepozorne maślane
ciasteczka ale nie mają sobie równych :) Pieczone tylko na samym maśle.
Piekła je zawsze również moja mama. Teraz piekę i ja. Ale i tak nikt nie
potrafi zrobić tak pysznych jak babcia. Może to taki sentyment z
dzieciństwa a może po prostu babcia dodaje jakiś tajemniczy składnik,
który sprawia, że ciasta są tak wyjątkowe.
Składniki:
Ciasto:
- 250 g mąki
- 125 g masła
- 125 g cukru pudru
- skórka otarta z małej cytryny
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 cukier waniliowy (dałam miąższ z jednej laski wanilii)
- 1 jajko
- cukier puder
- mleko
- aromat np. rumowy*
- kakao*
*Lukier jasny - mleko + cukier puder + aromat
*Lukier ciemny - mleko + cukier puder + kakao
Komu słodkiego całuska od aniołka?;) :*
Ach, babcine przepisy - niezastąpione! :-) Ciasteczka cudeńka!
OdpowiedzUsuńniebiańskie, czego dowodem jest aniołek :)
OdpowiedzUsuńCo prawda, to prawda - babcinych ciasteczek nie da się odtworzyć :)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą wyglądają i na pewno smakują przepysznie!
Miłego wypoczynku w takim razie :)
jeśli babcine to z pewnością znakomite:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę Wesołych Świąt :)
Słodki Aniołek w słodkim otoczeniu, porywam wszystkie ciasteczka! Tak ładnie je udekorowałaś...^
OdpowiedzUsuńUrocze, słodkie, świąteczne. Myślę, że babcia dodaje babcinej miłosci i dlatego są lepsze niż Twoje ( jak piszesz) .... Ale gdy sama kiedyś zostaniesz babcią, to... :) Udanych, zdrowych i cudownych Świąt Ci życzę. Pozdrawiam Dorota
OdpowiedzUsuńMyślę, że masz sporo racji:) Wprawdzie w to co przygotowuję zawsze wkładam część miłości i swojej pasji ale w dzisiejszych czasach to wszytsko biegnie za szybko - te ciastka tez w pospiechu... Pozdrawiam :*
Usuńchętnie bym się poczęstowała!:)
OdpowiedzUsuńSpokojnych Świąt, pozdrawiam!
Piękne ciacha, takie z duszą babcine. Przywołałaś wspomnienia o mojej babci. Życzę ci spokojnych i zdrowych Świąt :-)
OdpowiedzUsuńUrocze ciasteczka ! Radosnych i zdrowych Swiąt Bożego Narodzenia, spełnienia marzeń i dużo szczęścia życzę dla Ciebie i Twoich bliskich :)
OdpowiedzUsuńSą wspaniałe :) Racja- babcine wypieki nie mają sobie równych :)
OdpowiedzUsuńTakie przepisy są najlepsze :) Ciasteczka cudne i takie kolorowe :)) Wesołych, spokojnych i rodzinnych Świąt :))
OdpowiedzUsuńładnie udekorowane, w sam raz na prezent :)
OdpowiedzUsuńChyba nikt kto je robił nie skomentował tego.Przepis do niczego.Ciastka rozpływają się na blasze w trakcie pieczenia !
OdpowiedzUsuńPrzykro mi, że Ci nie wyszły... Ja robię te ciastka na każde święta i ZAWSZE wychodzą bez zarzutu. Nawet wczoraj je piekłam i wyszły tak jak zawsze...
Usuń