W pogotowiu nadal kubek herbaty, tony chusteczek i proszki. W dodatku M czuje się oburzony, że nagrywałam jego chrapanie w nocy :P Nasza pościel w piękne, czerwone maki leży rozwalona na łóżku ale nikt nie chce spełnić jej prośby i ją schować :) Słońce dobijające się zza okien woła nas byśmy ruszyli nasze tyłki i poszli je przewietrzyć. No i jeszcze M patrzy na mnie złowieszczo, z kim ja tak klepię przez ta klawiaturę (piszę właśnie tego posta). Chyba czuje się zazdrosny:D
Welcome in my life :)
Tak się złożyło, że ostatnio na obiad miały być mielone, ale miałam ochotę na coś wyrazistego, ostrego, np. sosik chrzanowy, więc padło na pulpety, moim zdaniem lepiej pasujące do niego. Będę nieskromna, ale obiad zjadł nawet M, który chrzanu nie lubi. Ja swoje pulpety podałam z kaszą oraz z surówką z jabłek, marchewki i pora.
Porcja na 4 osoby
Składniki:
Pulpety:
- 500 g mięsa mielonego
- 5 łyżek bułki tartej
- 1 jajko
- 1 cebula
- sól, pieprz, słodka papryka, opcjonalnie przyprawa do mięsa mielonego
- 1 łyżka masła
- 2 płaskie łyżki mąki
- niepełna szklanka bulionu
- 1/2 szklanki mleka
- 3 łyżeczki chrzanu
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- sól, pieprz, cukier
Sos chrzanowy: W rondelku rozpuszczamy masło. Dodajemy mąkę i energicznie mieszamy. Cały czas mieszając wlewamy stopniowo bulion, a następnie mleko, aż masa zyska odpowiednią gęstość (ilość płynów można dozować wedle uznania w zależności od tego, czy ktoś lubi mniej lub bardziej gęsty sos). Następnie dodajemy chrzan oraz przyprawy a na końcu wlewamy sok z cytryny. Tak przygotowanym sosem polewamy gotowe pulpety.
Piosenka smętna, zamulająca... ale piękna :)
Apetyczny pomysł na obiad!
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na obiad:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię pulpety :) U mnie najczęściej jest sos koperkowy albo musztardowy, polecam :) Taki chrzanowy też kiedyś robiłam, bardzo smaczny!
OdpowiedzUsuńdoskonała propozycja na obiad:) w sosie chrzanowym jeszcze nie jadłam:) muszę koniecznie przepis wypróbować:)
OdpowiedzUsuńJej, uwielbiam Sheerana! :)
OdpowiedzUsuńChrzanu podobnie jak Twój M. nie lubię, ale kurczę, ten obiad tak apetycznie wygląda, że chyba bym się skusiła ;)
Aaa moje ukochane pulpeciki, w dodatku z pysznym sosem :))
OdpowiedzUsuńJa bym takie obiady mogła jeść codziennie:)
OdpowiedzUsuńjak ja dawno kaszy nie robiłam na obiad, a do sosu jest idealna :) i te pulpeciki! a M się nie dziw-tyle fanów tutaj masz- to facet zazdrosny :) na szczęście większość to same kobietki! :)
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja na obiad, szczególnie ten sos interesujący ;) Całość wygląda przepysznie
OdpowiedzUsuńPyszny obiad!
OdpowiedzUsuńprzepyszny obiad i w dodatku na swoim, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńNo i obiad gracki! Pomysł na pulpety przedni;)
OdpowiedzUsuńobiad boski!:) też robię czasami różne pulpety zamiast mielonych:)
OdpowiedzUsuńKlasyka :) uwielbiam taki obiadek!
OdpowiedzUsuńsosu chrzanowego jeszcze nie jadłam, ale brzmi bardzo ciekawie i na pewno wypróbuję przy najbliższej okazji :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Kiedyś nie lubiłam chrzanu, teraz bardzo - chętnie przygotuję takie pulpeciki :)
OdpowiedzUsuńPulpeciki pyszne z kaszą widzę podałaś zdrową i surówką moje smaki. Taki obiadek to ja mogę jeść :-)
OdpowiedzUsuńLubię pulpety, ale z sosem chrzanowym jeszcze nie jadłam. Muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńZ sosem chrzanowym nie jadłam, ale przepis zapisuję i na pewno wypróbuję :) Pyszności :)
OdpowiedzUsuń