Melancholia wdziera się przez okna.
Poprzez zachmurzone niebo.
Poprzez porywisty wiatr.
Poprzez smętną aurę.
Stare kawałki brzmią w głośnikach radia...
Na blogu jest już jeden przepis na orzechowiec (klik). Ten różni się przede wszystkim tym, że orzechy są na spodzie, a nie na wierzchu ciasta, dzięki czemu o wiele lepiej się kroi. Jak to bywa w przypadku ciast miodowych najlepiej przygotować je na dwa-trzy dni przed podaniem, aby smaki się przegryzły i nawzajem dopełniły. Bardzo polecam to ciasto wielbicielom orzechów, których zapewne tutaj nie brakuje :)
Inspiracja był dla mnie ten przepis (klik). Po wprowadzeniu zmian i dostosowaniu go do własnych potrzeb powstał ten oto orzechowiec. Ciasto o wyrazistym i ciężkim smaku. Z pysznymi, karmelowymi orzechami.
Składniki:
Ciasto:
- 600 g mąki
- 200 g cukru
- 125 g masła
- 2 jajka
- 2 łyżki płynnego miodu
- 5 łyżek kwaśnej śmietany
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody
- 250 g orzechów włoskich (drobno posiekanych)
- 2 łyżki płynnego miodu
- 100 g cukru
- 100 g masła
- 700 ml mleka
- 2 budynie waniliowe
- 4 łyżki cukru
- 1 laska wanilii
- 1 kostka masła
- 2 łyżki cukru pudru
- 120 g masła
- 4 łyżki cukru pudru
- 3 łyżki kakao
- 2 łyżki zimnej wody
Masa orzechowa: Cukier masło i miód rozpuścić w garnuszku. Dosypać orzechy. Całość zagotować. Gorącą masę wylać na drugą część ciasta.
Krem waniliowy: Mleko wlać do garnka. Odlać 1/2 szklanki. Laskę wanilii przeciąć wzdłuż na pół, wyskrobać ziarenka i dodać do mleka. Zagotować. W pozostałym mleku rozprowadzić proszek budyniowy z 4 łyżkami cukru. Do gotującego się mleka wlać zawiesinę budyniową ( uprzednio należy wyjąć laskę wanilii) i ugotować budyń. Wystudzić. Masło utrzeć z cukrem pudrem na puch i dodawać stopniowo zimny budyń. Ucierać aż krem będzie jednolity i bez grudek.
Polewa czekoladowa: w rondelku rozpuścić masło. Zdjąć z ognia i dodać cukier puder. Wymieszać. Następnie dodać kakao. Ponownie zamieszać. Na samym końcu dolać 2 łyżki zimnej wody.
Na placku z orzechami rozprowadzić krem waniliowy i przykryć go "gołym" plackiem. Ciasto polać polewą czekoladową i posypać orzechami. Pozostawić w chłodnym miejscu co najmniej na jedną dobą, żeby smaki się przegryzły. Ciasto najlepsze jest na drug - trzeci dzień po upieczeniu.
Wiesz, to ciasto wygląda jakby było wypiekiem z najlepszej cukierni. Wspaniałe:) Zapisuję przepis do wykorzystania. Koniecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuje, to na prawdę miłe słowa! Mam nadzieję, że i Tobie posmakuje to ciasto :)
UsuńUwielbiam takie orzechowce, wygląda fantastycznie! Pożarłabym chyba całe :)
OdpowiedzUsuńMmmm.... :D
OdpowiedzUsuńmoje smaki! :) kocham orzechowe ciasta :)
OdpowiedzUsuńjest pyszny
OdpowiedzUsuńWydawało mi się,że ma przesyt ciast po świętach,ale jak patrzę na Twoje,to jednak mam na nie ochotę:)
OdpowiedzUsuńJakie wspaniałe ciacho, kuszące, bardzo! :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie zaparzyłam kawę i już wiem czego mi jeszcze do niej brakuje..:) pyszne ciacho, wygląda idealnie!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ciasta orzechowe, do tego kubek kawy i nic więcej nie potrzeba. Fajne ciasto
OdpowiedzUsuńUwielbiam ciasta orzechowe :) Super Ci wyszło :))
OdpowiedzUsuńPieknie wygląda!
OdpowiedzUsuńAle jak mi się podoba talerz i kubek:)
Ciasto jest bardzo ciekawe,przepis pewnie sprawdzę.Wygląda pysznie;)
OdpowiedzUsuńU mnie w lodowce od dwoch dni banofee 💙 Ale ja niemal kazde ciasto uwielbiam!😉
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie: http://gotujzkarolka.blogspot.com/
PS: Obserwuję. Mogę liczyć na to samo?
❤