27.6.15

Sałatka grillowa z ziemniakami II




Muzyka. Dobra. Prawdziwa. Pełna emocji.
Gdzie ona się podziała?
Gdzie są te kawałki z czasów mojej młodości, których słuchanie przyprawiło mnie o gęsią skórkę?
Zastanawiam się ostatnio, czy ta dziedzina życia uległa już całkowitej komercjalizacji i wpływom show biznesu lansujących celebrytów a nie prawdziwych artystów. 

Wiem, o gustach się nie dyskutuje. Każdy ma swoje własne upodobania i trzeba je uszanować.
Do czego zmierzam. Moim zdaniem została tylko muzyka do słuchania, a nie do przezywania.
Komponując swoją playlistę do biegania wybieram raczej kawałki szybki, energiczne – z życiem. 
Do słuchania właśnie. Natomiast wieczorem poszukuję innych dźwięków – z dobrym tekstem, dobrą nutą.
I znajduję je tylko w starych kawałkach. Pamiętacie takie utwory jak Peja/Slums Attac w duecie z Edytą Górniak? Albo Coma – Pierwsze wyjście z mroku? Czy Anita Lipnicka – Jestem? To są dla mnie kawałki, mające oprócz dobrej ścieżki dźwiękowej jakiś sens sam w sobie. Sprawiają, że nawet po godzinie ich słuchania ma się dalej ochotę molestować przycisk „replay”. 

Muzyka, w których objęciach potrafimy znaleźć cząstkę dla siebie, jest dla mnie tą wartościową.
Przy której można spokojnie odpłynąć i zatopić się we własnych myślach. Z którą potrafimy się w jakiś sposób zidentyfikować. Przy której przechodzą ciary. 
I niestety, taka twórczość coraz szybciej wymiera… 

A inspiracją do napisania tego wstępu była dla mnie piosenka…

Coma – Ostrość na nieskończoność.
 „Znam drogi wiodące do dna…”



Przejdźmy jednak do części kulinarnej :) Dzisiaj bardzo prosta i smaczna sałatka do grilla i nie tylko.
Jeśli lubicie ostrzejsze klimaty możecie sypnąć do niej nieco więcej pieprzu. Bez majonezu czy jogurtu, który w wysokich temperaturach się nie sprawdza. Zieloną cebulkę możecie zastąpić dowolną zieleniną - np szczypiorkiem, koperkiem itp. - lub dodać wszystkiego po trochu :)

Na bogu już jest jedna sałatka do grilla z ziemniakami, jednak ta sporo różni się od poprzedniej, nie tylko wyglądem, ale i smakiem :)


Składniki:
  • 1 kg młodych ziemniaków
  • 1 duża czerwona cebula
  • 4-5 ogórków konserwowych 
  • pęczek zielonej cebulki
  • sól, pieprz
  • 1 łyżka wody
  • 1 łyżka oliwy
  • 1 opakowaniu sosu do sałatek (u mnie paprykowo - ziołowy Knorr)
Młode ziemniaki zalewamy wodą i odstawiamy na pół godziny. Po tym czasie za pomocą nożyka zeskrobujemy skórkę. Płuczemy pod wodą i gotujemy w osolonej wodzie aż do miękkości. Gdy ziemniaki wystygną kroimy je na plastry lub mniejsze kawałki ( w zależności od wielkości ziemniaków). Cebulę obieramy i kroimy w drobną kostkę. Dorzucamy do ziemniaków. Ogórki również kroimy w kostkę
i dorzucamy do miski. Zieloną cebulkę drobno siekamy. Wodę mieszamy z oliwą i opakowaniem sosu. Polewamy nim sałatkę i dokładnie mieszamy. Doprawiamy solą i pieprzem. Odstawiamy na około 2 godziny aby smaki się przegryzły. 





5 komentarzy:

  1. ziemniory w takim wydaniu to pychotka :) idealne do pieczonego mięska jak i grilla :) ostatnio staram sie właśnie kombinować bez majonezu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna sałatka :) Super połączenie składników :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie zjadłabym taką sałatkę, bo lubię ziemniaki. Smaczne ziemniaki, z których wychodzą pyszne sałątki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie to dobre. Letnie smaki i do tego z grilla. Pomysł świetny.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pyszna sałatka, ostatnio jadłam podobną :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że tu zaglądasz :* Pozdrawiam ciepło :*


Copyright © My simple kitchen