Zaczęłam pisać tego posta o 7 rano. Jest po 10 a ja dopiero kończę. Mała M nie pozwala mi się nudzić ;) Choć o dziwo pozwoliła dzisiaj w spokoju wypić kawę :D Pewnie się zastanawiacie zatem, gdzie w tym napiętym grafiku z dzieckiem na czele mam czas piec drożdżówki i te wszystkie inne pierdoły? Otóż mam wspaniałego męża który, kiedy ja sobie siedzę w kuchni, bawi się dzieckiem lub zabiera je na plac zabaw. No i w sumie większość rzeczy działam, kiedy mała M śpi - podczas przygotowania obiadu. Wówczas kuchnia zamienia się w pole bitwy, gdzie toczę codziennie batalię, żeby zdążyć przygotować obiad zanim się obudzi i w międzyczasie przygotować inne smakołyki :D
Od jakiegoś czasu miałam ochotę na drożdżówki. Wpierw miały być z malinami ale później dostałam sporo porzeczek i to właśnie z nimi je upiekłam. Dodałam do tego budyń o smaku... mlecznym, który idealnie komponował się z kwaskowatymi owocami. Przepis na ten budyń znalazłam tutaj (klik). Wyszło go całkiem sporo więc podaję proporcje na połowę składników. Porzeczek możecie użyć dowolnych. Ja akurat wymieszałam czarne z czerwonymi, ale możecie też dodać żółte czy wybrać tylko jeden rodzaj.
Dodam, że przepis na ciasto drożdżowe, które wykorzystałam do tych drożdżówek, już jest na blogu (klik) i zawsze lubię do niego wracać, ponieważ dobrze mi się z nim pracuje a bułeczki wychodzą mięciutkie i pyszne. Zamiast migdałów możecie drożdżówki posypać kruszonką - taki chrupiący element będzie fajnym dopełnieniem całości :)
Składniki na 12 drożdżówek:
Ciasto:
- 500-550 g mąki
- 30 g świeżych drożdży
- 250 ml mleka
- 100 g masła
- 2 jajka
- 4 łyżki cukru
- 300 ml mleka
- 8 łyżek mleka w proszku
- 5 łyżek cukru
- 1,5 łyżki mąki ziemniaczanej
- 1 cukier waniliowy
- garść posiekanych migdałów (lub kruszonka albo płatki migdałowe)
- 1,5 szklanki porzeczek (u mnie 1 szklanka czarnych i 1/2 szklanki czerwonych)
Ciasto: Z drożdży, 2 łyżek mąki i ok 70 ml mleka przygotowujemy zaczyn. Przykrywamy go ściereczką i odstawiamy na 20 minut. Mleko, masło i cukier rozpuszczamy na małym ogniu aż składniki się połączą i pozostawiamy do wystudzenia. Do miski wsypujemy mąkę. Dodajemy jajka a następnie wlewamy mleko z masłem (musi być jeszcze ciepłe) i wyrośnięty zaczyn. Wszystko dokładnie ze sobą łączymy i zagniatamy elastyczne ciasto. Posypujemy je z wierzchu lekko mąką, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na godzinę w ciepłe miejsce aż do podwojenia swojej objętości. W międzyczasie przygotowujemy budyń.
Mleczny budyń: "Mleko w proszku, cukier i wanilię zalać połową mleka i dokładnie wymieszać. Zagotować. Do pozostałego mleka dodać mąkę ziemniaczaną, wymieszać i wlać do gotującego się mleka. Gotować, aż budyń będzie gęsty". Wystudzić.
Gdy ciasto ładnie nam wyrośnie dzielimy je na 12 części. Z ciasta formujemy kule i układamy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia w dużych odstępach. Pozostawiamy na 10 minut do napuszenia. Po tym czasie bierzemy szklankę, maczamy jej spód w mące i za jej pomocą robimy wgłębienia w drożdżówkach. Następnie w powstałe "dziury" wkładamy po porcji budyniu i nakładamy porzeczki, lekko je wciskając. Całość posypujemy siekanymi migdałami. Bułeczki smarujemy rozmąconym jajkiem. Drożdżówki pieczemy 20-25 minut w temperaturze 200 stopni aż się ładnie zezłocą. Po wystudzeniu posypujemy je obficie cukrem pudrem.
Przepiękne ☺☺
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńcudowny przepis, dziękuję za wpis, będę miala co robić i podawać na podwieczorek. Pozdrawiam, Andula
OdpowiedzUsuńPS. Dobrze mieć tak wyrozumiałego męża. Pozdrowienia i dla Niego.A
Oj tak, mało takich osobników zostało jak mój... M dziękuje i również pozdrawia:)
UsuńIdealne drożdżówki, wspaniale nadziane! Pycha!
OdpowiedzUsuńOj tak, bardzo nam smakowały:)
UsuńDzisiaj się za nie zabieram �� Pierwszy raz drożdżowki w moim wykonaniu
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że drożdżówki się udały:)
UsuńBardzo lubię drożdżowe wypieki zarówno na słodko jaki wytrawne 😊
OdpowiedzUsuńTwoje drożdżówki prezentują się bajecznie 😁
Dziękuję:)
Usuń