Ciepełko wróciło. Sukienki i sandały poszły w ruch a wraz za nimi brak ochoty na siedzenie w kuchni. Kawa na dworze czy na tarasie to teraz moje marzenie :D
Dostałam w tym roku sporo owoców czarnej porzeczki. Z części przygotowałam już dżem i kompot, a z reszty postanowiłam przygotować sok. W zeszłym roku pokazywałam Wam już przepis na sok z czerwonej porzeczki (klik) bez sokownika. Tym razem też nie będzie nam potrzebne to urządzenie. Tylko garnek, łyżka i sitko. Sok wychodzi pyszny niczym nektar i oczywiście należy go najlepiej rozcieńczyć wodą przygotowując go sobie do picia. Choć w takiej czystej postaci świetnie by się nadawał do grzanego wina :D Ale to wersja do wypróbowania na zimę :)
A dla tych, co to nie lubią marnowania w kuchni i wtórują idei "zero waste", przygotowałam też przepis na dżem z wykorzystaniem pulpy owocowej powstałej po gotowaniu soku. 1 słoik już znika z lodówki, więc chyba nie muszę mówić, że wyszedł bardzo dobry? :)
Sok możecie dowolnie zaromatyzować, dodając do gotowania np. laskę cynamonu, goździki czy skórkę z cytryny. Dzięki temu Wasz dżem również zyska inny smak :)
Inspirację na sok i dżem znalazłam tutaj (klik).
Sok z czarnej porzeczki
4 słoiki po 0,3 l
Składniki:
- 1 kg czarnych porzeczek
- 350 g cukru
Dżem z czarnej porzeczki:
3 słoiki po 0,3 l
Składniki:
- owoce pozostałe po gotowaniu soku
- 300-350 g cukru
- 1 żelfix
- około 3/4 szklanki soku porzeczkowego
Pychotka i samo zdrowie :) Mniam :)
OdpowiedzUsuńkocham dżemy z czarnej porzeczki ;)
OdpowiedzUsuńczarne porzeczki uwielbiam pod każdą postacią:)
OdpowiedzUsuńja mam sokownik i zwyczajnie go stawiam na gazie i owoce puszczają sok pod wpływem pary- mniej roboty jest:)