Nowy kubek.
Na nowy etap.
Nowe zadania i wyższe poprzeczki.
Mięso w moim przypadku jest strasznie niefotogeniczne:P Może dlatego
rzadziej pojawia się na blogu. Co nie znaczy, że na co dzień go nie ma w
moim jadłospisie. Wręcz przeciwnie. Często zdarza mi się przyrządzać
rolady i faszerować mięso, ale rzadko kiedy na zdjęciach wyglądają na
tyle estetycznie, by podzielić się z Wami zdjęciami. Cóż - jeszcze długa
droga przede mną w tej kwestii...
Pomysł na farsz pojawił się jakimś programie kulinarnym i postanowiłam go odtworzyć. Jak pewnie zauważyliście, nie ma w nim soli a to za sprawą sera feta i suszonych pomidorów, które same w sobie mają słony smak.
Składniki na 6 rolad:
- 6 filetów z kurczaka
- 100 g sera feta
- 50 g suszonych pomidorów
- 2 garście szpinaku
- pieprz
- mąka
- 2 jajka
- bułka tarta
Mięso rozbijamy na cienkie plastry (najlepiej pomiędzy płatami folii spożywczej). Suszone pomidory kroimy na drobne kawałki, szpinak drobno siekamy a sera feta kruszymy. Wszystko dokładnie ze sobą mieszamy tworząc coś w rodzaju gęstej pasty. Plastry mięsa rozkładamy na desce, posypujemy niewielką ilością pieprzu i nakładamy porcję farszu. Delikatnie go rozprowadzamy po mięsie po czym zwijamy mięso w zgrabną roladkę. Owijamy je ponownie folią spożywczą tworząc rulonik i odstawiamy na jakiś czas, aby zachowały swój kształt. W ten sposób postępujemy z resztą filetów. Rolady panierujemy w mące, następnie w roztrzepanym jajku i bułce tartej. Smażymy na rozgrzanym tłuszczu na brązowy kolor na małym ogniu przez około 15 minut. Na ostatnie kilka minut przykrywam patelnię pokrywką i lekko podduszam roladki aby mieć pewność, że nie będą surowe w środku.
Roladki wyglądają bardzo efektownie! Ciekawy pomysł na rodzinny obiad :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :>
Bardzo fajne połączenie smakowe i bardzo apetycznie zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńMięso nie musi być ładne żeby było smaczne 😊 Twoje roladki na pewno są mega smaczne 😊
OdpowiedzUsuńbardzo smakowite zdjęcia
OdpowiedzUsuńSzpinak widzę, mięso też ... tylko gdzie ten nowy kubek, o którym wspominasz w pierwszym zdaniu. Pozdrawiam, Andula, fascynatka...kubków i zielonej herbaty
OdpowiedzUsuńCo do kubka - zerknij na ostatnie zdjęcia z instagrama - taki duży, zielony w kwiatki;) Prosto z Pepco :D
Usuń